Polacy są realistami. Minimalna kwota netto potrzebna do przeżycia miesiąca.
Kwota ta wynosi 1467 zł netto. A ile powinny wynosić miesięczne dochody netto wszystkich członków gospodarstwa rodzinnego, aby ... żyć dostatnio? Połowa respondentów przy powyższym pytaniu podała kwotę poniżej 2500zł netto. To nie żart.
ramzes8811 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 76
Komentarze (76)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Że na dzieci daje
Że wiek emerytalny obniżył
Że system podatkowy uszczelnił
Że praca jest
Że ludziom żyje się dostatnio
Że minimalna pensja co rok wyższa
Że emerytury większe
Argumenty że więcej nam zabierają niż dają, i inflacja rośnie a te dodatkowe pieniądze nic
Jak masz 2500zł netto na wschodzie Polski to jesteś panem i władcą na krańcu świata.
U nas wiele ofert pracy to wciąż minimalna krajowa za 40 godzin/tydzień + 2 soboty za darmo bo jak nie to mamy kosmitów na pana miejsce...
Janusz, który posiada jeden z największych zakładów pracy w okolicy proponuje pracę z umową na 1/8 etatu, oczywiście reszta pod stołem, kilkaset osób u niego tak pracuje w pełnym wymiarze godzin, często po 10 dziennie w tym mój wujek. I tak się dzieje magia polskiego rynku pracy ( ͡° ͜ʖ
Sprzedajesz swój czas , umiejętności , wiedzę i często angażujesz się emocjonalnie w pracę , nawet w małym stopniu i dostajesz co miesiąc jałmużnę bo 2,5 koła na umowie o prace to jest jałmużna nie pensja a i nie zawsze na czas.
Jakoś mnie wyniki nie zaskakują aczkolwiek są smutne.
Walnął mnie też fakt , że jak jesteś na stażu z urzedu pracy to zarabiasz 900 pln , a jak nie pracujesz i siedzisz na zasiłku to dostajesz 600. Czyli opłaca się pracować tylko o 30% bardziej niż gdybyś miał siedzieć na zasiłku xD
A jeśli mogę zapytać, w dużym mieście mieszkasz?
Wydajność pracy w porównaniu do Polski.
Metodologia obliczania PKB i PNB w UE jest zapewne jednolita żeby wskaźniki mogły być porównywalne. W związku z tym jeśli Polska nie uwzględnia jakiegoś jawnego, legalnego "transferu środków finansowych" ani w PKB, ani w PNB, to na jakiej podstawie Niemcy i Francja miałyby go uwzględniać w PNB albo w PKB?
W jaki sposób strona polska go uwzględnia? W jakim wskaźniku?
Czyli środki, które Niemcy uznają za dochód, GUS nie uznaje za dochód nawet w ramach szarej strefy, mimo że to te same środki. Mam wrażenie, że zatoczyliśmy koło i wracamy do tego, co sugerowałem