Polskie dzieci to słabeusze. 10-latek nie miałby szans z rówieśnikiem z 1979 r.
Polskie dzieci są coraz słabsze fizycznie. Obecny 10-latek nie miałby szans z rówieśnikiem z 1979 r., np. w 2018 r. chłopcy w wieku 10,5 lat byli w stanie utrzymać się w zwisie na drążku prawie 8 sekund, to ponad 7,5 sekundy krócej niż w 1999 r. i aż 16,5 s krócej niż ich rówieśnicy badani w 1979 r.
poradnik_zdrowie z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 377
Komentarze (377)
najlepsze
Uwielbiałem sporty walki, byłem w tym zresztą całkiem niezły, ale nie ma opcji, żeby jakiś wfista prowadził tego
ja wiem, że część wykopków ma IQ goryla i jak widzi silnego samca to utożsamia go z najlepszymi cechami, ale tak nie działa świat, to że ktoś potrafi komuś #!$%@?ć lepiej od kogoś innego pokazuje tylko, że ktoś umie #!$%@?ć komuś lepiej, a nie to, że jest od kogoś lepszy w każdym aspekcie życia
efekt halo/aureoli działa najlepiej na prostych ludziach i zwierzętach najniżej hierarchii,
A niektórzy co wymiatali na wf teraz pracują za minimalną xD
Z resztą nie wiem. Sam nie lubiłem wf, głównie dlatego, że wszyscy chcieli grać w piłkę nożną co było dla mnie ekstremalnie nudnym sportem i nie lubiłem się do tego przykładać
Tak to jest jak obiad u babci zastąpi "obiad" w makdonaldzie.
Na pewno dzisiejszy przeciętny, normalny chłopak jest innym światem, wobec chłopaka, który urodził się w latach 60 w chlewie zwanym PRL. Wyższy, inteligentniejszy, silniejszy i z dłuższym życiem.
Komentarz usunięty przez moderatora
@ameneos: spróbuj dzieciaka zapisać na basen na zajęcia, obóz narciarski, 5 godzin i wszystkie miejsca sprzedane. Zajęcia żeglarskie, dzieciaki bez problemu pchają wyciągają ciężkie łódki i nikt nie marudzi, chętnych pełno, trzeba czekać jak ktoś odpadnie bo wtedy się zwolni miejsce. Znajomi mają stadninę konną, żniwa ogólnie, konie są eksploatowane maksymalnie przez "młode księżniczki", które każdą wolną chwilę jeżdżą,
I się dziwić. Ogólnie podejście w-fistów jest tragiczne. Sam prowadzę treningi szermierki historycznej i przychodzą do mnie młodziaki i zdziwione są czymś takim jak rozgrzewka. Na moje lajtowa. A nie dają rady i mówią że w szkole to nigdy takiej rozgrzewki nie było....
Więc gdyby wtedy zawiesić dzieciom ciężarki wyrównujące cieżar do dzisiejszych norm, to wcale by nie zawiśli ;)
Komentarz usunięty przez moderatora
@fiszu86: drążek?
dyskusja jest o sprawności fizycznej która jest mierna z racji małej aktywności fizycznej dzieci.
Co może być pocieszeniem?
Natura ludzka jest taka że do sprawnego funkcjonowania głowy potrzeba sprawnej reszty ciała. Inteligentne dzieci to zrozumieją trochę później(20-30 rok życia) i będą inwestować swój czas w alternatywne sporty, nie te które narzucano im w szkołach(piłka nożna siatkówka etc). Będą uprawiać
https://www.wykop.pl/link/3322137/co-to-znaczy-wyjatek-potwierdza-regule/