Chory na depresję nie ugotuje obiadu, nie zajmie się dzieckiem. Trudno to pojąć
Chory na depresję nie ugotuje obiadu, nie zajmie się dzieckiem, niekiedy nie ma siły wstać z łóżka. Trudno to pojąć zdrowemu. Ciągłe narzekanie, poczucie niskiej wartości, lęki, totalna niemoc – wszystko to może wytrącić z równowagi. Niełatwo mieszkać pod jednym dachem z kimś, kto ma depresję.
poradnik_zdrowie z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 221
Komentarze (221)
najlepsze
Najbardziej ironiczne w tym wszystkim jest to, że jednym ze skuteczniejszych sposobów radzenia sobie z depresją jest aktywność fizyczna. Czyli przysłowiowo, trzeba ruszyć dupę i zacząć biegać, żeby pobudzić endorfiny - i robić to regularnie.
https://ncez.pl/aktywnosc-fizyczna/osoby-dorosle/aktywnosc-fizyczna---wazny-element-terapii-w-depresji
https://notatkiterapeutyczne.pl/jak-sobie-pomoc-w-depresji-po-pierwsze-ruch-30111bae0037
https://natemat.pl/126785,chory-na-depresje-powinien-byc-aktywny-fizycznie-dlaczego
To tylko 3 pierwsze wyniki z Google, nie wspominając już że każdy psycholog zaleci Ci aktywność fizyczną jeśli przyjdziesz do niego z depresją.
Także możemy pogratulować koledze, że już 3ci miesiąc nie fapuje :P ciekawe czy udało mu się wyjść z piwnicy bo na depresję wpływa również niedobór kontaktu ze słońcem :D
Zdecydowanie bardziej toksyczne są osoby bez depresji, tzw. zdrowe.
Nagle zrozumiałam, że nie jestem #!$%@? człowiekiem, jak to mi niektórzy wciskali przez pół życia. "Bo nie chcesz się spotykać, bo masz wahania nastrojów" itd. to moja depresja :(
Może teraz bedzie mi łatwiej ją zwalczać.