Leaving Neverland - dowody na kłamstwa Robsona i Safechucka
"Fakty nie kłamią, ludzie - tak." Kłamstwa, kłamstwa i jeszcze raz kłamstwa, tak można podsumować działania wymierzone w MJ. Chodzi o $$$, kto nie czuje się zaskoczony? ( ͡º ͜ʖ͡º)
BajanArt z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 290
Komentarze (290)
najlepsze
Jakoś zawsze wierzyłem w niewinność Jacksona. Nie wiem czemu. Ten człowiek wydawał mi się zbyt naiwny i dziecinny, żeby kogokolwiek krzywdzić, zwłaszcza dzieci. Zwłaszcza, że on chyba naprawdę lubił dzieci, bez gównianych skojarzeń.
Nie wierzę w to. Hieny nadal chcą się nachapać. Zwłaszcza, że teraz mają do dyspozycji już tylko padlinę.
A jest dowód bardzo mocny na to że Safechuck kłamie:
https://www.complex.com/music/2019/04/leaving-neverland-doc-on-michael-jackson-reportedly-incorrect-on-key-details
Sam reżyser filmu przyznał nawet że w filmie jest "błąd"!
Dla mnie dorosły, który śpi w jednym łóżku z obcymi dziećmi, za jakiego by niewinnego chciał uchodzić i na jakiego by się niewinnego kreował, klasyfikuje się chociaż do zbadania przez psychiatrę. Jakby gość pokroju Kaczyńskiego przyznał się, że sypia z dziećmi w jednym łóżku, to by go ludzie ukamienowali, ale to przecież Majkel, pierd.... hipokryci.
On był dojrzały posłuchaj tekstów jego piosenek on tylko chciał uchodzić za niedojrzalego.
@slagal63: W normalnym społeczeństwie panuje zasada domniemania niewinności. W momencie gdy kogokolwiek to dotyka, nawet bogatego, trzeba się sprzeciwiać, bo potem i z ciebie zrobią pedofila jak będziesz chciał egzekwować swoje prawa, a będzie to niewygodne dla systemu.
kto by tam brał pod uwagę, że chociaż te historyjki mogły brzmieć prawdziwie i przekonująco, to wciąż były tylko HISTORYJKI bez kompletnie żadnych dowodów na ich poparcie. ale BRZMIAŁY przekonująco. ale oni płakali i dużo GADALI, czemu mieliby kłamać... oczywiście, kto miałby zmyślać dla 1,5 miliarda, szaleństwo. takiego dokumentu nie kręci się w tydzień czy dwa. ci ludzie mieli kilka lat
Gdzie mam się udać po piniondze?
;)
* Ksiądz oskarżony - zakładamy, że ofiara zawsze mówi prawdę.
* Autorytet z drugiej strony = zakładamy,
Ktoś oskarża o pedofilię osobę, którą lubię: Jak tak można. Ten dzieciak wszystko kłamie dla popularności i pieniędzy!!
Ktoś oskarża o pedofilię osobę, której nie lubię: Jak wy w ogóle możecie bronić tego śmiecia!! Nic dziwnego, że potem ofiary gwałtów wstydzą się przyznać co im oprawcy robią !!