Polacy kupują coraz mniej mieszkań. Ceny będą spadać
Wygląda na to, że kto miał ulokować oszczędności w czterech kątach już to zrobił, a chętnych na kredyty jest coraz mniej. Jeśli trend utrzyma się, to z końcem roku będziemy obserwować pierwsze obniżki cen ofertowych, a pod koniec I kwartału kolejnego roku spadek może przekroczyć 10 proc.
ssakul z- #
- #
- #
- #
- #
- 469
Komentarze (469)
najlepsze
- presja komfortu (tylko frajer mieszka z rodzicami)
- migracja do dużych miast
- Ukraińcy
A to jakiś przełom w niebieskim laserstwie był?
Prawa rynku prawami rynku, ale rosną też ceny robocizny, materiałów, a przede wszystkim gruntu - coraz trudniej znaleźć wolne działki pod budowę w atrakcyjnych miejscach. Ponadto z jednej strony jest struktura demograficzna, ale z drugiej strony migracja z zewnątrz Polski oraz ze wsi o miast. Zobaczymy, jak to będzie.
I tak można sobie czekać latami na ten upragniony spadek w międzyczasie tracąc pieniądze na wynajem, a ceny najmy są chyba jeszcze bardziej wywindowane
Jestem na etapie kupna mieszkania i jest strasznie. Zostają mi dzielnice na obrzeżach, lub poza Wrocławiem.
Czy Ty te 8h czasu wolnego przeznaczasz na taki drobny zysk, czy wjeżdża samorozwój, sport, seriale, albo opieprzanie się?
@LaurenceFass: praca kilka lat w niemczech, rozmowy z tubylcami.
Morena, ostatnio Letnica. Osiedla przy obwodnicy to slums- zwłaszcza Lawendowe Wzgórze robi takie wrażenie.
'Nadmorski apartament' to można mieć w Jelitkowie czy Brzeźnie, ceny slumsów pod Obwodnicą wzrosły z ok 4,2 k na 5,5 k w ciągu ostatnich trzech lat. Okolice wysypiska śmieci i lotniska trudno nazwać atrakcyjnymi. Poza tym Gdańsk jest obiektywnej dość brzydki.
Poza tym jeżeli isć tokiem rozumowania to cały nasz kraj to jeden wielki przegryw. To że przez okres komuny nasze Państwo było pod okupacją,
Tak jak napisałem, według mnie mieszkania to nie powinien byc sposob na inwestowanie nadmiaru gotówki bo cierpią najbiedniejsi.