Zwrócił uwagę Niemcowi, a ten go poniżył. Kilka godzin później został zwolniony
"Klient nasz pan" – to powiedzenie zna każdy. Okazuje się jednak, że dyrekcja Castoramy w Zgorzelcu na Dolnym Śląsku, tak bardzo wzięła sobie do serca te słowa, że zaproponowała by pracownik sklepu zwolnił się, po tym jak ten zwrócił uwagę klientowi. Zaczęło się od złamania zakazu, ale po kolei...
Bednar z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 290
- Odpowiedz
Komentarze (290)
najnowsze
"Klient nasz pan" - to się stosuje tylko do klientów - ludzi a nie do końskich #!$%@? po Hitlerze :D
Jestem za tym, aby
Moim zdaniem jednak pan poszkodowany powinien pojsc do sadu i domagac sie odszkodowania, tak z milion, za straty moralne i nie dac sie k-wom z Casto przekupic.
BTW,
Ja juz unikam Casto...
2. Emeryt były milicjant ( ͡° ͜ʖ ͡°)
3. Sprzeczka ze zbliżeniem się do siebie iks #!$%@? DE
Tam mogło wydarzyć się wiele rzeczy o których nikt nic nie wie( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora
Pan Paweł