Dajta spokój. Łogier musiał spuścić z kija. Dziwi mnie tylko co on jej zrobił, że była taka zszokowana. Ma wielkiego bydlaka czy narzucił za ostre tempo?
To ten sam Polak, którego kilka lat tamu wywieziono za karę na bezludną wyspę razem z kozą. Po dziesięciu latach, gdy kara mu mineła, popłynęli na tą bezludną wyspę aby go zabrać ale okazało się, że na brzegu stał mały chłopiec. Pytają go jak ma na imię. A on na to: Miiieeeeetek!
Komentarze (239)
najlepsze
Po zapoznaniu się z "materiałem dowodowym" muszę przyznać że oskarżonym był Polak.
Zwracam honor.
Dziwi mnie tylko co on jej zrobił, że była taka zszokowana. Ma wielkiego bydlaka czy narzucił za ostre tempo?