Pacjent zmarł w przychodni w Będzinie. Lekarz nawet nie próbował go reanimować
Józef Różański poszedł do przychodni w Będzinie; miał kłopoty z oddychaniem. Już na jej terenie doszło do nagłego zatrzymania krążenia i wezwano karetkę. Do jej przyjazdu karetki ani lekarz, ani pielęgniarka nie podjęli reanimacji. Chory zmarł, zszokowanej rodzinie kazano natychmiast zabrać ciało.
tomasztomasz1234 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 94
Komentarze (94)
najstarsze
Niech mu ziemia lepką Będzin.
Co ty bredzisz..
Edit: spóźniłem się, już jakiś głąb o tym napisał.
Po otrzymaniu po znajomości dyplomu każdy lekarz powinien być beatyfikowany za życia za przyszły trud za 2100 brutto.