Refleks swoją drogą, przede wszystkim zerkał co kilka sekund w lusterka, nawet kiedy nic się nie dzieje i stoimy w korku, tak jak powinien każdy kierowca.
@rzeznia22: Nie wiem czemu i skąd się to u mnie wzięło, ale siedząc za kołkiem czuje potrzebę kontrolowania wszystkiego dookoła, chociaż może nie powinienem nazywać tego kontrolowaniem, a obserwacja. Co jakiś czas zerkam we wszystkie lusterka, żeby wiedzieć co się dzieje dookoła mnie zupełnie bezwarunkowo.
Ogólnie to zawsze warto mimo stania w korku patrzeć w tylne lusterka. Ja powiem szczerze że z tych wszystkich filmików z wypadków, kolizji można się więcej nauczyć co jak robić na drodze, niż od instruktora który jazdę z kursantem traktuję jak odrabianie pańszczyzny i liczy się tylko dla niego żebyś jak najmniej gazu w jego corsie 1.2 spalił.
Initially since we came to a quick stop from highway pace, I wasn’t sure whether the car behind me or the car behind him was going to stop in time, so I moved a little left to give myself a chance to move left and get out of the way in case the
@trumnaiurna: no i ładnie, widać, że myślący kierowca. Zatrzymywanie się w korku na autostradzie zawsze budzi u mnie 100% czujności i obserwuje każde auto, które się zbliża. Tym bardziej u nas gdzie każdy na zderzaku #!$%@?.
@000loki: Tak, korek na autostradzie to jest bardzo niebezpieczna i nienormalna sytuacja. Pół biedy jak stoisz na przedzie i masz snur stojących aut za sobą ale jak dopiero widzisz/dojeżdzasz to zawsze trzeba włączać awaryjne żeby ostrzec tych za tobą. W Reichu to działa dobrze, nawet jak ktoś za ostro przyhamuje to awaryjnymi się ostrzega na wszelki wypadek.
Przy stojącym korku na drodze szybkiego ruchu, gdy jestem przy jego końcu, zawsze zostawiam sobie margines miejsca na "ucieczkę" i obserwuje lusterka. Nie wyobrażam sobie jak można stanąć w korku na autostradzie ostatnim / przed ostatnim i nie obserwować tego co się dzieje z tyłu.
I w każdym nagłym korku, czy na autostradzie czy na krajówce poza zabudowanym warto włączyć awaryjne będąc ostatnim, koejnii wiedzą, że "coś się dzieje". Szkoda że nie
Producenci aut już od ponad 10 lat dodają system ostrzegania awaryjnymi przy gwałtownym hamowaniu.
@Bezimienny_BeZi: no wlasnie zmienili to jakos w 2010 na szybkie miganie stopami z tego co zauwazylem w autach, a odpalenie awaryjnych jest dopiero po dzwonie :/ imo to jest bardzo na minus, bo te stopy niektorzy nieobyci moga nie ogarnac, ze to nagle hamowanie, a awaryjne to od razu wiadomo o co chodzi..
Komentarze (148)
najlepsze
A co myślałeś że taki instruktor to on dla ciebie tam jest.. czy raczej dla siebie.
I w każdym nagłym korku, czy na autostradzie czy na krajówce poza zabudowanym warto włączyć awaryjne będąc ostatnim, koejnii wiedzą, że "coś się dzieje". Szkoda że nie
@Bezimienny_BeZi: no wlasnie zmienili to jakos w 2010 na szybkie miganie stopami z tego co zauwazylem w autach, a odpalenie awaryjnych jest dopiero po dzwonie :/ imo to jest bardzo na minus, bo te stopy niektorzy nieobyci moga nie ogarnac, ze to nagle hamowanie, a awaryjne to od razu wiadomo o co chodzi..