ciekaw jestem jak takim mimozom by przyszlo kiedys prowadzic auto u poludniowcow czy latynosow. lament, placz zgrzytanie zebami i krzyki w nieboglosy! chaos! anarchia! jak tak mozna!
Takie zachowanie nie powinno podlegac pod kodeks wykroczen tylko jako sparawa karna a samochod w takim wypadku powienien byc traktowany jako broń do zabijania.
@puruga: tacy sami jeżdżą mazdami, Miami, wszelkiej maści suvami. Marka zazwyczaj nie ma tu nic do rzeczy, bardziej już to, kto ile wydał wydał na taki samochód
I weźmie taki kaskader gdzieś się #!$%@? na Twoich oczach i masz obowiązek mu pomóc (chociażby przez telefon na 112 i można jechać dalej). Jak dla mnie choćby siedział uwięziony w płonącym aucie, to bym leciał po popcorn i leżak i podziwiał przedstawienie (⌐͡■͜ʖ͡■)
Komentarze (256)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora