Jprdle co ja czytam tutaj jeden pisze zeby przy poślizgu wbić hamulec w podłogę drugi pisze żeby gaz w podłoge wbić, #!$%@? ludzie opanujcie się to nie nit for spit XD
@Majkel94: No właśnie widać, że ledwo wysiadają z samochodu. Zamiast wysiadać trzeba było chociaż cofnąć trochę to by przynajmniej swoje auto uratował od obicia.
Jak to mawia staropolskie przysłowie "Rąbek zakonnicy przeszkadza olej u spódnicy " Po prostu było mokro, kapcie pewnie zdarte, a kierowca nie dostosował prędkości do panujących warunków na drodze, a nie jakiś tam olej ( ͡°͜ʖ͡°)
Kierowca chyba gotował obiad na tylnym siedzenie i nie zauważył poślizgu. Kampera też zdrowo rzuciło i dał sobie rade a tutaj kompletny brak reakcji. Boje się takich kierowców.
@blejku: Jaki brak reakcji? Gdzie masz pokazaną reakcję? Bez przyczepności to sobie możesz cokolwiek robić kołami, skręcać, hamować, już nie kierujesz.
Nie wiem jak na oleju, bo po oleju jeszcze nie jeździłem, ale na "czarnym lodzie" już mi się zdarzyło przejechać. Nic nie zrobisz, spokojnie czekasz i patrzysz, w co pierdykniesz czy gdzie się zatrzymasz.
@ZajebbcieTrudnyNick: W jaki sposób wciskanie hamulca w podłogę ma przeszkodzić w wyprowadzeniu z poślizgu?
Wtedy włączy się ABS, ESR i co tam jeszcze. To bez tych systemów panikowanie kierowcy mogłoby pogorszyć sprawę, tutaj to nawet lepiej, jak nie próbujesz być cwańszy od maszyny.
Dodawanie gazu na oleju (czy lodzie) kompletnie nic nie da. To się sprawdza na szutrach czy błocie, gdzie jakąś tam zmniejszoną przyczepność masz, ale nie zerową.
Komentarze (167)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie dość, że gość POszkodowany, to Schetyna od razu mu osiem mandatów daje.
Po prostu było mokro, kapcie pewnie zdarte, a kierowca nie dostosował prędkości do panujących warunków na drodze, a nie jakiś tam olej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jaki brak reakcji? Gdzie masz pokazaną reakcję? Bez przyczepności to sobie możesz cokolwiek robić kołami, skręcać, hamować, już nie kierujesz.
Nie wiem jak na oleju, bo po oleju jeszcze nie jeździłem, ale na "czarnym lodzie" już mi się zdarzyło przejechać. Nic nie zrobisz, spokojnie czekasz i patrzysz, w co pierdykniesz czy gdzie się zatrzymasz.
W jaki sposób wciskanie hamulca w podłogę ma przeszkodzić w wyprowadzeniu z poślizgu?
Wtedy włączy się ABS, ESR i co tam jeszcze. To bez tych systemów panikowanie kierowcy mogłoby pogorszyć sprawę, tutaj to nawet lepiej, jak nie próbujesz być cwańszy od maszyny.
Dodawanie gazu na oleju (czy lodzie) kompletnie nic nie da. To się sprawdza na szutrach czy błocie, gdzie jakąś tam zmniejszoną przyczepność masz, ale nie zerową.
Hobbystycznie ćwiczę