Kolizja z psem
"Niestety nie zdążyłem nawet na hamulec nacisnąć. Właściciela nie odnalazłem. Szkoda zwierzaka, z racji zawodu chciałem mu pomóc niestety uciekł :( . W aucie oprócz lampy i dwóch godzin pracy by umiejscowić wszystkie akcesoria na swoim miejscu nic się nie stało. Podejrzewam że jakbym jechał..."
stopchamteam z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 6
Komentarze (6)
najlepsze
@Bromatologia: To by tłumaczyło czas reakcji kierującego.
Swoją drogą, było 2 sekundy od pojawienia się go do kolizji. To dosyć slaby czas reakcji.