RPO pyta, dlaczego uczniowie niechodzący na religię muszą brać w niej udział.
Rzecznik Praw Obywatelskich z urzędu podjął interwencję w sprawie lekcji religii w XXIV LO w Krakowie. W jednej z klas, gdzie ponad połowa uczniów nie chodzi na religię - osoby te i tak musiały siedzieć w klasie z tymi, którzy na te lekcje chodzą. Nie było dla nich innej sali.
xandra z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 139
Komentarze (139)
najlepsze
Polska... taka świecka.
Lekcja religii powinna polegać na opowiadaniu o różnych religiach zarówno obecnych jak i już nieistniejących.
Wprowadzić podstawy prawa (choć to może być częściowo zamiast wosu - przedmiotu trochę o niczym), podstawy ekonomii (zamiast podstaw przedsiębiorczości - marnowanie czasu napisanie durnych biznesplanów), zamienić "wiedzę o kulturze" na po prostu historię sztuki i tu też można dodać troszkę godzin kosztem religii.
Ja nigdy nie rozumiałem czemu przedmioty
oh lol. nie. mamy się cieszyć z tego burdlu, bo "może być gorzej". ROTFL
Ciekawe ile klas jednak miało religię na pierwszej lub ostatniej lekcji. Podejrzewam że ZERO, bo kościół stanowczo domaga się żeby nie planowano lekcji religii na pierwszej lub ostatniej lekcji.
@Abomination:
Hahaha.
https://episkopat.pl/komisji-wychowania-kep-nie-ma-zadnych-podstaw-prawnych-do-organizowania-zajec-z-religii-na-pierwszych-badz-ostatnich-godzinach-lekcyjnych/
"– Nie ma żadnych podstaw prawnych do organizowania zajęć z religii wyłącznie na pierwszych bądź tylko ostatnich godzinach lekcyjnych. Uczniom, którzy nie uczęszczają na lekcje religii, szkoła ma zapewnić opiekę na czas trwania tych zajęć. (…) ingerowanie w układanie planu zajęć w placówce przez władze samorządowe jest jawnym naruszeniem prawa – czytamy w oświadczeniu ks. dr. Marka Korgula, sekretarza Komisji Wychowania Konferencji Episkopatu Polski."
Polska w elicie a faceci/ chłopacy rekordzistami świata. Bo po co wierzyć w coś więcej niż zakopanie w rowie (no bo nie na cmentarzu