Ceny w USA są niskie z kilku względów: - bardzo tanie z perspektywy Europy działki poza centrami, bo USA jest bardzo nisko zaludnione. Taki sam obszar jak Chiny, a prawie 5 razy mniej ludzkości - tańsze, mniej trwałe budownictwo z drewna - podatek kastralny w wysokości do 1,5% wartości nieruchomości rocznie zmniejsza nieco sens inwestowania w nieruchomości (ale czy znacząco, to dyskusyjne) - ludzie wyprowadzają się z centralnych stanów, które straciły w
@EtaCarinae brak izolacji, przedmuchy, #!$%@? okna drewniane z jedną tafla szkła. Drzwi bez uszczelek, okna mają nawet dodatkowa siatkę czy ekran na deszcz, bo pewnie ciekną. To są #!$%@? altany gorsze od wiejskich chałup 59 letnich w naszym kraju.
Nie ma co porównywać dziury zabitej dechami w biednym USA z google jako sąsiadami z największymi miastami w Polsce zielonej wyspie Europy gdzie zawsze świeci słońce i jest ciągły wzrost gospodarczy mimo kryzysu
Większość może nie wie ale statystyczny Polak wstydziłby się zamieszkać w typowym amerykańskim domu z przedmieścia. To są drewniane rudery a nie ceglane domy (które Polscy uwielbiają). Jak ktoś chce tanio dom, kupcie trochę ziemi, postawcie dom z 3 kontenerów, wykonczcie i będziecie mieli sztosik za ułamek kwoty.
przecież te baraki nadają się tylko do wyburzenia, wiec cena jest za działkę, do tego należy doliczyć koszt wyburzenia slamsów i budowy nowego domu....
W normalnej okolicy i w stanie, gdzie jest łatwo o robotę i dobrze płacą, za sensowny dom trzeba dać 350-700 tysięcy dolków. Przy najtańszym wariancie wychodzi jakoś 1200-1500$ za miesiąc kredytu, czyli podobnie jak u nas przy na kredycie na 350 tysiaków na 30 lat. Mówimy tutaj jednak o domku z drewna z dachem z badziewia, brakiem lub szczątkową izolacją, bez piwnicy, z oknami jak w altance na działce itd. Przy polskim
Komentarze (75)
najlepsze
- bardzo tanie z perspektywy Europy działki poza centrami, bo USA jest bardzo nisko zaludnione. Taki sam obszar jak Chiny, a prawie 5 razy mniej ludzkości
- tańsze, mniej trwałe budownictwo z drewna
- podatek kastralny w wysokości do 1,5% wartości nieruchomości rocznie zmniejsza nieco sens inwestowania w nieruchomości (ale czy znacząco, to dyskusyjne)
- ludzie wyprowadzają się z centralnych stanów, które straciły w
Komentarz usunięty przez moderatora