@elim: Zawsze mnie zastanawia jaki rzeczywiście tak naprawdę jest procent marży skoro opłaca się utrzymywać tak dużą sieć salonów, utrzymywać ludzi względem sprzedaży tak małej ilości produktów i jeszcze do tego wiecznie dając jakieś upusty bo przecież dziś już prawie nikt nie kupuje w salonie po cenie z cennika.
@NieMogeSieZarejestrowac: Ja nie wiem za co minusy i skąd twoje wysrywy, stwierdziłem fakt, to auto jest plastikowe, głośne, niekomfortowe i taka jest prawda. Nie każdy silnik jak to Ty piszesz jest awaryjny, ludzie oszczędzają na autach i mają problemy, są silniki problematyczne i takie, które robią bardzo dużo kilometrów bez awarii, trzeba mieć minimalne pojęcie przy zakupie albo zapłacić komuś kto się zna, ale tu znowu ludzie chcą oszczędzić i kupują
@Cyjanek_i_Szczescie: Jest jeszcze inna opcja. Np. 3 -5 letnie. Największą wadą nowych aut jest spadek wartości w pierwszych latach. Ale mówi to człowiek, którego na nowe auto nie stać ( ͡°͜ʖ͡°)
@pwone samochód to nie inwestycja, żeby rozpatrywać to w tych kategoriach. Jeśli ktoś kupuje auto prywatnie nowe lub roczne/dwuletnie, to z zamiarem, że go zajezdzi, więc jak kupił za 100k, to prawdopodobnie za 10 lat sprzeda za 15k, czyli spadek 85% plus dokłada w utrzymanie. Firmy biorą głównie w leasing, gdzie też każdy ma w poważaniu spadek wartości, bo po paru latach wykupi, zostawi w rozliczeniu za następny, nieważne czy będzie kosztował
Cieszy mnie to, że kupujemy więcej NOWYCH samochodów. Może i kiepskich, ale jednak NOWYCH. Każde nowe auto na drodze, nawet jeżeli to tani Duster, to o jeden więcej sprawny pojazd na który można polegać. Czyli ktoś wolał wydać więcej pieniędzy na kiepski, ale nowy samochód, niż wydać tyle samo lub mniej na "bezwypadkową igiełkę od Niemca o okazyjnym przebiegu", która w rzeczywistości jest trumną spawaną przez Zdziśka i Mietka po pijaku z
@saviola7: Kredyt samochodowy to RRSO ok 5,5%, przy samochodzie za 100kPLN na 4 lata wychodzi, że tak naprawdę dopłacasz trochę ponad jedną ratę rocznie, jeśli kogoś stać na utratę wartości nowego samochodu (bo to na tym tak naprawdę jest największa strata) to równowartość tej jednej raty tą są drobne.
Leasing, czyli płacić za samochód, i go nigdy nie mieć
@saviola7: a ty samochód kupujesz po to żeby jeździć czy powiesić na ścianie dowód rejestracyjny oprawiony w ramkę? Co za różnica czy jesteś właścicielem?
Możecie się śmiać, że Polacy-biedacy jeżdżą Dusterami. Kilka lat temu bardzo chciałem mieć to auto, nawet poszedłem na jazdę próbną, samochód miał 2k przelatane i zapalił za 3 razem, dodatkowo wszystko w nim trzeszczało. W ub.r. poleciałem na tydzień na Islandię, wynajęliśmy Dustera z napędem na 4 kapcie, z silnikiem diesla. To auto jest niesamowite, pali poniżej 6 litrów, wjeżdża wszędzie, jak zadrapiesz to nie szkoda. Zacząłem od Polaków biedaków, na Islandii
Jak miło się czyta tę całą rzeszę osób z kompleksami. Nie stać mnie na klasę D z salonu to ideologię dorobię (albo o wyższości nowych ale gównianych, albo o wyższości starych i tez gównianych). Fakt jest taki, że Polacy w większości albo kupują gówniane samochody z salony albo jeszcze bardziej gówniane używki z zachodu. I jest to smutne, a jeszcze bardziej smutne jest to, że nie rozumieją dlaczego tak jest (nie stać
@Anacron: Naturalnie głosy oddane na nie-socjalistów sprawiłyby, że każdy Polak miałby w ogródku zakopamy garniec pełen złotych monet i mercedesa w garażu. Twoje uproszczenia i pogarda dla rodaków są niemal zabawne. Niemal, bo jednak bardziej żałosne.
Naturalnie głosy oddane na nie-socjalistów sprawiłyby, że każdy Polak miałby w ogródku zakopamy garniec pełen złotych monet i mercedesa w garażu. Twoje uproszczenia i pogarda dla rodaków są niemal zabawne. Niemal, bo jednak bardziej żałosne.
@Hi_Lo_Hi: Gdyby Marks widział jaki poziom życia ma dziś przeciętny robotnik to ścigałby się z Korwinem Mikke w chwaleniu kapitalizmu. Trzeba być upośledzonym, żeby nie rozumieć, że jak się kogoś kara za pracę (podatki dochodowe) a
@YourDoom: jednak narodem posowieckim nie jesteśmy :). A jak chodzi o narody postkomunistyczne (bo zakladam, że to miałeś na myśli), to mówisz o liczbach bezwzględnych czy na głowę? Bo w tych pierwszych to chyba przegrywamy z Rosjanami (oni są narodem i postsowieckim i postkomunistycznym), ich jest jednak 140 milionów.
Komentarze (372)
najlepsze
https://gazeo.pl/informacje/samochody/osobowe/Nowa-Dacia-Duster-w-wersji-LPG,artykul,10274.html
Fabryczna instalacja gazowa wbrew powszechnym trendom unowocześniania silników jest coraz częściej oferowana przez importerów nowych aut. Zakup takiego samochodu ma jedną, ogromną zaletę – za problemy związane z instalacją odpowiada importer, a nie warsztat, który w każdej chwili może zwinąć interes.
https://autokult.pl/29910,dacia-z-fabryczna-instalacja-gazowa-czy-oplaca-sie-kupic,all
Cena instalacji Dokkera i Dustera to 3500 zł, w innych Daciach 3000 zł
Firmy biorą głównie w leasing, gdzie też każdy ma w poważaniu spadek wartości, bo po paru latach wykupi, zostawi w rozliczeniu za następny, nieważne czy będzie kosztował
@saviola7: a ty samochód kupujesz po to żeby jeździć czy powiesić na ścianie dowód rejestracyjny oprawiony w ramkę? Co za różnica czy jesteś właścicielem?
https://www.rynekinfrastruktury.pl/wiadomosci/drogi/70-proc-nowych-samochodow-kupuja-firmy-wybieraja-auta-ekonomiczne-i-bezpieczne-65112.html
Trudniej będzie im kręcić liczniki w autach
https://autokult.pl/32043,te-modele-polacy-kupuja-chetniej-prywatnie-niz-na-firmy-glownie-azjatyckie
Na Dacię musiała być niezła promocja że ją kupili
https://www.olx.pl/motoryzacja/samochody/dacia/q-wyprzedaż/
Jest dobra opcją na wiejskie drogi i dla taniego wiejskiego mechanika
https://spidersweb.pl/autoblog/dacia-duster-test-wycieczka/
To jest ostatnia szansa na tańsze auto ale nie mają pieniędzy więc kupują najtańsze
https://www.webmagazyn.pl/motoff/od-2020-roku-ceny-samochodow-wzrosna-nawet-o-20-procent/
Zacząłem od Polaków biedaków, na Islandii
@Hi_Lo_Hi: Gdyby Marks widział jaki poziom życia ma dziś przeciętny robotnik to ścigałby się z Korwinem Mikke w chwaleniu kapitalizmu. Trzeba być upośledzonym, żeby nie rozumieć, że jak się kogoś kara za pracę (podatki dochodowe) a
Długie, długie lata byłby kaszlak. A i pozostałe miejsca mocno przewidywalne.