Jest mi bardzo slabo, codziennie czuje sie coraz gorzej, obecnie jakbym juz konal i niejestem juz w stanie chodzic i prosic lekarzy o pomoc, juz z trudem mowie dusze sie gdy mowie, jest mi niedobrze, czesto wymiotuje po jedzeniu. Gdy jeszcze wystarczajaco dobrze sie czulem by chodzic od lekarza do lekarza bylem ignorowany i ostatecznie uznany w szpitalu za wariata, a najpierw narkomana.
Nie wiem co mam zbadac bo wyniki z wszystkiego wychodza dobrze.
Zaczelo sie 10 lat temu od zmeczenia i sennosci po posilku, otepienia umyslowego. Pozniej choroba rozwinela sie niezauwazalnie by w 2014 r czuc sie bardzo zle a w 2015 wezwalem pierwszy raz w zyciu pogotowie. Pozniej szukalem pomocy u lekarzy, w szpitalach i na pogotowiu, bez skutku. Nie dawno znow musialem wezwac pogootowie, zrobili troche badan i zostalem na noc w szpitalu, cala noc przelezalem bo przeciez w nocy nikt nie bedzie mi badan dalej robil, ew bedzie siedzial przy kawie.
Czuje sie jakbym mial silna hipoglikemie ale cukier jeest w normie. Podejrzewam chore nadnercza lub nerki. W ciagu dnia malo sikam, w nocy nawet do 3 litrow.
Tak jakby glukoza nie mogła być wykorzystana. Ciągle kombinuje jedzeniem i jem gdy się pogarsza ale coraz słabiej działa. Trochę pomaga herbata z miodem pita z chlebem z serem zoltym. Jest mi ciągle bardzo słabo na skrajutracenia przytomności.
Problem moze byc z glukagonem hormonem trzustki. Bo insulinę chyba mam . Na czczo insulina we krwi jest dobra. Cukier by siegromadzil chyba gdyby bylo za mało. A ostatnio jem dużo miodu.
Glukoza we krwijest w miarę dobra średnio 90-140, czasem są takie wynikijak 80 (bardzo słabo wtedy sieczuje) , 150, 170 (gdy wiecejcukru tym lepiej się czuje). Ale spada po jakimś czasie do 110.
po jedzeniu bananow z miodem podnosi sie do 125
Po jedzeniu cheba z serem iherbata z duza ilością miodu podnosi się do 150.
Kupiłem jakis czas temu dekstroze, bo pomyślałem ze może za mało cukru jem izeby się docukrzyc.
Spróbowałem pol łyżeczki i bardzo słabo po chwili siepoczulem, cale ciało zrobiło siebardzo lekkie, serce bilo nieregularnie ibardzo slabo, prawie trafiłem świadomość, później znów spróbowałem ito samo. Niewyobrazam sobiewypicia 50g glukozy.
Glukoza wchłania się z pominieciem watrobyi myślę ze umnie jest minimalne zasilanie ale tluszczowe i ta glukoza zablokowala paliwo z tluszczu, wlaczylsie mechanizm weglowodanowy który umnie wogole niedziala.
Moze to wątroba - nie ma enzymow potrzebnych do tworzenia i korzystania z glikogenu.
W 2015 pierwszy raz sie krytycznie poczulem (ten bardzo zly stan zaczal sie w 2014), wezwalem pogotowie
Po roku zaczely puchnac obie nogi, pozniej na jednej nodze sama otwarla sie mala rana, ktora sie rozszerzyla i do teraz nie chce sie goić, jest powierzchowna ale tylko sie sączy i nie goi. Oczyszsczanie nic nie daje - spowrotem robi sie nalot a spod niego sie sączy ropa.
Noga boli tak jakby w zylach i musze prawie ciagle siedziec, nawet krotkie chodzenie powoduje mocne zapalenie pod lydką. Prawie codziennie zmienialem opatrunek i smarowalem argosulfanem ktory przepisal lekarz. Obecnie stosuje opatrunki ze srebrem.
Zanim zaczalem zle sie czuc 10 lat temu mialem przez kilka lat ciagle stan podgoraczkowy (mialem 20 lat chyba, teraz mam 30) Pozniej mialem pewnego dnia wysokagoraczke 42 stopnie ktora minela po pol dnia, tak jakby organizm byl za slaby i puscil bakterie dalej i wylacsyl goraczke. Wczasie tej goracki poczulem sie jakbym tracil przytomnosc, z trudem ja utrzymalem pochylalem sie do przodu by naszla krew do glowy, minelo po pol godziny, a pozniej tez ta goraczka. Nastepnie temperature lata mialem dobrą ale z czasem zaczelo sie cos ze mna dziać...
Badalem borelioze igG i niema wg tego badania boreliozy.
Kortyzol w DZM 382 ug/24h 58 - 403
--moze sie nie wykorzystuje tylko wydala?
kortyzol w slinie badany w alab: w normach, w jednym punkcie tylko lekko obnizony
krew:
DHEA-S 500,90 ug/dL 85 - 690
Kortyzol 15,56 ug/dL
17-OH Progesteron 4,08 ng/mL 0,2 - 2,3
DHEA 12,8 ng/ml 1,8 - 12,5
Aldosteron 4,54 ng/dL Zakres referencyjny: Pozycja stojąca: 2,52-39,2 Pozycja leżąca: 1,76-23,2
kreatynina we krwi zawsze mi wychodzi ponizej normy
Kreatynina 0,64 mg/dl 0,72 1,25
Sód 137,00 mmol/l 135 145 N
Potas 4,30 mmol/l 3,50 5,30 N
GGTP 20,00 U/l 12 64 N
Lipaza 33 U/l 8 78 N
Amylaza 43,00 U/l 25 125 N
Bilirubina całkowita 0,40 mg/dl 0,30 1,20 N
Glukoza 94,00 mg/dl 70,00 99,00 N
APTT 28,00 sek 25,9 36,6 N
CRP 1,50 mg/l 0,00 5,00 N
TSH 1,57 µIU/ml 0,350 4,940 N
FT3 4,62 pmol/l 2,63 5,70 N
Chromogranina A 36,38 µg/l 0,00 100,00 N
Kortyzol 20,50 µg/dl
Kalcytonina <2,00 pg/ml 0,00 8,40
Hemoglobina glikowana (IFCC) 31,00 mmol/mol 20 42 N
Insulina 7,10 µIU/ml 2,0 25,0 N
CA-19,9 < 2.06 U/ml 0,00 37,00
Mocznik Mocznik 17,9 mg/dl 19,00 44,00 L
ponizej normy
Komentarze (440)
najlepsze
Przeczytalam gdzieś, ze jesteś względnie samotny, moze potrzebujesz tej rozmowy z psychologiem?
Ocena czy wymagane sa leki czy nie nalezy do psychiatry, nie psychologa.
Jeśli faktycznie masz jakiś problem z metabolizowaniem glukozy to warto spróbować postu(nie jedzenie w oknach czasowych w ciągu doby np przez 16 h albo ponad dobowe przerwy raz na jakiś czas) lub diety ketogenicznej, których działanie opiera się na przejściu na pozyskiwanie energii z tłuszczów co następuje samoczynnie kiedy przestaniesz organizmowi dostarczać węglowodanów.
Do tego warto zweryfikować czy jakiś składnik pokarmowy nie powoduje u ciebie problemów. Jedynym pewnym sposobem sprawdzeni jest
Reszta to mogą być objawy innej choroby. To nie jest tak, że ludzie mają tylko jedno schorzenie na raz, a błędnie zakładasz że tak jest.
Co do trudno gojących się ran to najczęściej jest cukrzyca albo gronkowiec (mój znajomy miał gronkowca w nodze, zakażenie sięgało kości piszczelowej, objawiało się ciągłymi gorączkami i właśnie zakażeniem w nodze - wyleczyli go w
Muszę to napisać: 10lat się zmagasz z problemem i nie potrafisz bardziej wyraźnie i medycznie opisać problemu?
BTW: Oprócz tych nóg to mam takie akcje jak mam melanż kilkudniowy.....
Może spróbuj z psychiatra. Serio. Zdarzają się dziwne przypadki i od depresji do rozwinięcia się innej choroby krótka droga. Znam przypadek, że pacjentka z dnia na dzień przestała jeść pokarmy stałe twierdząc, że nie
przechodzą jej przez gardło. Larybgologincznie było wszytko dobrze.
Leki od psychiatry o przeszło, odzyla, wrocila do pracy i normalnego zycia.
Po opisie cukrzyca, w szczególności te rany. W Polsce stopa cukrzycowa to nasza ułomność w porównaniu do innych zachodnich krajów. Kolejny objaw, to reakcja
i w ogóle to biednie to opisałeś jak na 10 lat.
ja o swoim problemie wiem od ponad 2 lat a mogłabym książkę napisać ( ͡° ͜ʖ ͡°)