Defibrylacja asystolii i inne telewizyjne mity związane z RKO
Akcja pełna napięcia. Bohater umiera na stole operacyjnym. Czy uda się go uratować? Pełni nadziei i niepokoju czekamy na rozwój sytuacji. Nagle na monitorze EKG pojawia się pozioma linia oraz rozlega się charakterystyczny, ciągły sygnał wskazujący zatrzymanie akcji serca. I już można być...
lyncz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 43
- Odpowiedz
Komentarze (43)
najlepsze
tutaj idealnie zademonstrowano tę metodę od @2:35
Nie podjęcie choćby samego ucisku klatki piersiowej daje nam ratowników 4 minuty
Nie oszukujmy się telefon do dyspozytora oraz otrzymanie wezwania na tablet zrm to już jest 2 minuty
Czas dojazdu hmmm nawet ulice obok bazy zajmie więcej niż 2 minuty.
Dlatego tak ważny jest ucisk klatki
Właśnie po to ocierali łyżkami - żeby rozprowadzić żel po łyżkach - ale na żywo żel leje się na klatkę a nie na łyżki ;)
Nie jest to prawda. To zdarza się często, kiedy NZK zostanie zauważone od razu, i kiedy
Swoją drogą to było moje pierwsze RKO w życiu i generalnie chłop trochę ulany ale na mnie chyba adrenalina działa
Z defibrylatorem sprawa jest dość śmieszna, że już nazwa wskazuje do czego on służy.