Odkryto kolejną wadę w oprogramowaniu samolotu Boeing 737 MAX.
Boeing poinformował, że w oprogramowaniu 737 MAX znaleziono kolejną wadę. Uchybienie uniemożliwia uruchomienie komputerów kontroli lotów i sprawdzenie ich gotowości do startu. Bez tego samolot nie będzie mógł wystartować. To sprawi, że testy certyfikacyjne z FAA ulegną opóźnieniu.
GienekMiecio z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 121
Komentarze (121)
najlepsze
Ide o zaklad ze nie jeden programista z wykopu za 15k by to zrobil o niebo
Poza samym pisaniem idealnego kodu dochodzi jeszcze kilka innych aspektów:
- czytanie dokumentacji i odnajdywanie w niej sprzeczności czy niejednoznaczności. (Tak, ludzie piszący wymagania również popełniają błędy),
- bugfixing (nawet
@Woockashek: pamiętam jak kiedyś spędziłem 2 dni żeby wyprodukować fixa, który miał -1 linijkę kodu (słownie: minus jedną)
@hu-nows: Tylko posrednio z branzy, ale tak, to wina "menago". Programisci robia to, co im sie zleci. Jak system osiaga pewien poziom skomplikowania, to nie ma szans, zeby kazdy pracujacy nad nim czlowiek wiedzial wszystko o wszystkim. Dostajesz swoj kawalek, klepiesz go, oddajesz i bierzesz sie za nastepny. Nie twoja wina, ze ktos wyzej
Poza tym, co do kwestii rozbijania się samolotów - problemem był nie kod, a wymagania, jakie dostali programiści. Oni nie są specjalistami od wszystkiego, jak dostają wymagania typu: "przy zachodzących jednocześnie warunkach A, B i C, urządzenie ma zrobić D" - to dokładnie tak urządzenie zaprogramują. I najprawdopodobniej nie będą w stanie stwierdzić, że to D