Numer VIN będzie obowiązkowy na OTOMOTO...
Chcesz wystawić samochód na OTOMOTO? Będziesz musiał podać jego VIN. Jestem ciekaw co na to handlarze...
Qbuoy77 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 340
Chcesz wystawić samochód na OTOMOTO? Będziesz musiał podać jego VIN. Jestem ciekaw co na to handlarze...
Qbuoy77 z
Komentarze (340)
najlepsze
I taki januszowski robak(tfu mu na twarz) odpisuje
Nie rozumiem totalnie, marnowanie czasu, skoro i tak chce go podać, na pewno coś tam musiało śmierdzieć i chciał bajerować podczas rozmowy.
No jak to co? Ucieszą się, że popularna platforma wymusza podawanie ważnej dla klienta informacji i z całego serca poprą ten wymóg. Przecież każdy z nich ma na sprzedaż igiełkę, którą Niemiec do kościoła jeździł. I każdy bardzo by chciał, żeby jego klienci mu w tej sprawie zaufali. Więc wszystkie kroki, które prowadzą do budowy zaufania do handlarzy samochodów, z pewnością zostaną przez nich przyjęte z
@vitek6: pytają, ale handlarze utrudniają jak mogą podanie go - napiszesz aby podał vin - odpisze żebyś zadzwonił, a wiadomo że vinu przez telefon się nie podaje, za to grube czarowanie się odbywa.
Jak sprzedawałem auto na otomoto to podałem wszystko (VIN, datę rejestracji, numer rejestracyjny (otomoto wtedy automatycznie pobiera historię pojazdu)), napisałem co jest nie tak z autem (drobne rysy na lakierze po przygodach parkingowych) i nie miałem żadnych telefonów. Dopiero jak usunąłem z opisu info o rysach klienci rozdzwonili się jeden przez drugiego i pytali co jest z autem nie tak (wtedy
Sam tak kiedys wystawialem i zero klientów. Trochę ściemy i lepsze fotki po wosku i kuce po rękach całowały przy zakupie :) taka
Do tego:
1. Obowiązek rejestracji w cepiku wszystkich szkód przez ubezpieczycieli.
2. Obowiązek posiadania potwierdzonej historii przy sprowadzaniu auta z zagranicy.
3. Zakaz sprowadzania złomu.
Może by się sytuacja nieco wyprostowała z handlem ulepami.
Oni chyba wolą poczekać na kogoś kto nie sprawdza dokładnie auta, tylko przyjedzie, obejrzy że ładne i kupi.
Gdyby nie ten vin to całkiem spoko można by interes prowadzić, a z vinem to naprawdę ciężko na chleb zarobić ;)