MotoDziennik i pan Jacek Balkan ciągną w górę średnią polskiego YT. Konkretnie, merytorycznie, pouczająco i bez ściemy. Obowiązkowa pozycja w każdy poniedziałek. Taki kanał warto subskrybować.
@reddml: W każdym odcinku jakieś auto sprawdza, ale takiego gruza chyba jeszcze nie było. Handlarze, ucieleśnienie zła w świadomości Polaków, bardziej dbają o swoją markę niż salon. Zresztą, w poprzednim odcinku też sprzedawał salon (choć nie w żadnym programie) i auto też podrutowane zamiast naprawione.
Pytanie tylko czy on był sprzedawany na stronie Das Welt Auto z informacją o certyfikacie czy bez? Bo jak bez certyfikatu to się nie ma co dziwić, że to ścierwo. Bez certyfikatu to są zwykłe auta od klientów które zostały przez nich zostawione na podmiankę i zostały jedynie wyczyszczone i ogólnie sprawdzone. Jak auto ma certyfikat to przechodzi gruntowne testy, sprawdzana jest historia i auta niepewne takiego certyfikatu nie powinny dostać. Jak
Znalazłem to ogłoszenie na allegro. Nie ma informacji o tym, że auto posiada certyfikat. A tylko auta z certyfikatem są pewniakami. Jedyna informacja która została zawarta to "Samochód, który oglądasz pochodzi z oferty Das WeltAuto."
Co nie jest kłamstwem bo faktycznie pochodzi z programu wymiany Das Welt Auto i w ramach tego programu oferują - pełna ochrona przed nieprzewidzianymi wydatkami - profesjonalne naprawy w Autoryzowanych Stacjach Obsługi na terenie
@jabolsy: Przecież oni po to sprzedają pod szyldem Das Welt Auto, żeby wzbudzić zaufanie. Ja nie jestem ekspertem, zobaczyłbym auto w scenerii Das Welt Auto, to bym myślał, że jest z tego programu. Nie przyszło by mi do głowy, żeby sprawdzać, czy auto spełnia jakiś ich certyfikat czy nie. Tak jakby do salonu wstawiać takie auta, a ty po zakupie byś miał pretensje, że bity. Na co sprzedawca, że przecież nie
Ostatnio szukałem auta max 3 letniego i jeżdżąc po autoryzowanych salonach odnosłem wrażenie że programy typy das wetlauto niczym się nie różnią od mirków handlarzy. Też były auta sprowadzane za granicy, po kolizjach i na dodatek w zawyżonych cenach rynkowych, gwarancje dają zewnętrzne podmioty a nie producent.
Oglądałem jakiś czas temu Toledo w programie das welt auto - cena adekwatna do rocznika, nie była to jakaś okazja - całe porysowane jakby od gałęzi, opony jakieś najtańsze chińczyki, w środku połamane elementy, sprzęgło na wylocie a pani, która mnie obsługiwała szła w zaparte że auto wcale nie jest po wypożyczalni, mimo że na dokumencie który mi pokazywała była nazwa jednego z największych rentekarów w Polsce. Ogólnie straszna lipa, bo wydawałoby
Znacie jakieś strony WWW gdzie są auta poleasingowe - w dobrym stanie, w rozsądnych cenach? Wiem, że otomoto, gratka ... ale tam nie chce mi się szukać. Jechałem ostatnio autem i gdzieś mi mignął jakiś duży parking z autami poleasingowymi. Stały dziesiątki jeśli nie 100-200 aut.
Salony tak samo biorą z giełd auta jak wszyscy inni. W ogóle ja polecam licytacje, bo można kupić takie samo auto bez marży i trochę bardziej brudne, chociaż jak zawsze jest ryzyko. A to konkretne pewnie jeździło na taxi i ktoś sobie podmienił na coś nowego z vaga, pewnie skodę, której salon jest obok.
Przyjemnie się ogląda dla mnie wypas. Najgorsze są programy które nie są obiektywne normalnie aż zbiera się na wymioty a tutaj wszystko jak należy subsstrykscja obowiązkowa. Dziękuję za wykop.
Niniejsze ogłoszenie jest wyłącznie informacją handlową i nie stanowi oferty w myśl art. 66, § 1. Kodeksu Cywilnego. Sprzedający nie odpowiada za ewentualne błędy lub nieaktualność ogłoszenia.
Taka regułka w ogłoszeniu to już każe się zastanowić dwa razy.
Bardzo lubię kanał. Ale akurat ten konkretny materiał o Das Auto równie dobrze mogliby zrobić w salonie z nowymi #volkswagen bądź #skoda i efekt byłby taki sam. Taka smutna prawda, niemiecka motoryzacja nigdy nie była synonimem dobrego wykonania czy bezawaryjności tylko głupie polaczki za komuny i po niej sobie to kłamstwo wbiły do pustych głów bo niemieckie szroty były dostępne i prześcigały technologicznie "polskie" bądź komunistyczne produkcje. Nadal się śmieję od ucha
@klepie-biede: Ja ci mogę powiedzieć, o "świetnym" 2,5dci z Nissana. Mogę ci powiedzieć, jak mi w Mitsubishi przy 40tys km uszczelkę pod głowicą wydmuchało. O wtryskach w Yarisie też mogę powiedzieć jakie świetne. A na dokładkę o wymianie rozrządu w 3miesięcznym X3. Ale też mogę powiedzieć, że po przejechaniu 56tys km MEGA awaryjnym 1,8TSI z podniesioną mocą ze 160 na 270KM nic się nie wysypało. Fakt, że olej zmieniam co 10tys
@klepie-biede: Nissan to od kilku lat Francuz wiec słabe jest porównywanie go do Japonii. Jeśli chodzi o wykończenie to niemieckie auta zawsze były ergonomiczne i dobrze wykończone, nie wiem dlaczego uważasz inaczej. Awaryjność to już kwestia zależna od modelu, silnika, marki a nawet szczęścia. Istotne jest to ze większość naszych aut ma rzeczywisty przebieg nawet kilka razy wyższy niż na liczniku
Komentarze (99)
najlepsze
Taki kanał warto subskrybować.
@JudeMasonPolakozerca:
Bo jak bez certyfikatu to się nie ma co dziwić, że to ścierwo. Bez certyfikatu to są zwykłe auta od klientów które zostały przez nich zostawione na podmiankę i zostały jedynie wyczyszczone i ogólnie sprawdzone. Jak auto ma certyfikat to przechodzi gruntowne testy, sprawdzana jest historia i auta niepewne takiego certyfikatu nie powinny dostać. Jak
Znalazłem to ogłoszenie na allegro. Nie ma informacji o tym, że auto posiada certyfikat. A tylko auta z certyfikatem są pewniakami. Jedyna informacja która została zawarta to "Samochód, który oglądasz pochodzi z oferty Das WeltAuto."
Co nie jest kłamstwem bo faktycznie pochodzi z programu wymiany Das Welt Auto i w ramach tego programu oferują
- pełna ochrona przed nieprzewidzianymi wydatkami
- profesjonalne naprawy w Autoryzowanych Stacjach Obsługi na terenie
https://www.piamarket.pl/szczegoly-oferty/volkswagen-golf-2011/19009/
czy ktos ma jakies doświadczenie z używanymi autami volvo? (xc60 z okolic 2016r) czy moze volvo select to tez taki sam "program"?
Jechałem ostatnio autem i gdzieś mi mignął jakiś duży parking z autami poleasingowymi. Stały dziesiątki jeśli nie 100-200 aut.
A to konkretne pewnie jeździło na taxi i ktoś sobie podmienił na coś nowego z vaga, pewnie skodę, której salon jest obok.
Taka regułka w ogłoszeniu to już każe się zastanowić dwa razy.
Nadal się śmieję od ucha