Czemu? Bo śmiejesz się z tego, że ktoś kupił auto do naprawy
Ze spokojnego, przyjemnego i wygodnego dupowozu, który zakończył już swoją bezawaryjną eksploatację (Superb 3 – auto >fajne, ale na 180 000, potem pada mechatronika i katalizator [widziałem, że ktoś go kupił – świetny wybór XD])
Tak sobie myślę, że kupowanie w Polsce nowego modelu samochodu jest złym pomysłem. Bo wiadomo, każde nowe auto ma teraz sporo tazw chorób wieku dziecięcego. Z tym że w Polsce klienta traktuje się jak natręta, a nie klienta. Podejrzewam że w niemczech klienta w takiej sytuacji jest traktowany zuepłnie inaczej.
Masz w 100% rację, że teraz to auto to śmietnik na kołach, ale nie rozumiem narzekania na schowki, fotele. Mogłeś skonfigurować pod siebie, jeśli wolisz np. komfort zamiast sportowego S-Line. Nikt ci nie kazał kupować tej wersji.
Kurła, fiat uno salon polska, po 15 latach rdza go zjadła. Z usterek (oprócz rdzy): - wyciekł olej ze skrzyni, zorientowaliśmy się jak zaczęła brzęczeć. Nowy zimering, zalany olej, dalej pracowała jak nowa :) - padł alternator.
Przebieg 250 k km. Serio, tam nawet płyn chłodniczy/hamulcowy nie były wymieniany. W swoim życiu raz był "ściągany" lawetą (ten alternator).
Na fiaty narzekacie, audi kupujecie xD Te marki "premium" to
Drobiazgi: - wiązka czujnika begu wstecznego (100zł) - matowiejące reflektory (1000zł - wymiana na nowe, oryginały, zamienniki nadają się do wszystkiego poza jazdą w nocy) - zamek bagażnika (200zł)
Eksploatacja: - tuleje wahaczy (zależy od jakości dróg)
Trochę nie zazdraszczam sytuacji, ale... Wszystkie te niedogodności (nie licząc oczywiście usterek elektroniki), powinieneś wyłapać przed zakupem/na jeździe testowej/w dniu odbioru pojazdu. Narzekasz na skrzynię biegów - mogłeś przecież wziąć auto z taką skrzynią do jazdy testowej. Narzekasz na schowki - nie sprawdzałeś ich przed zakupem? Niespasowane elementy, listewki, szpary - rozumiem, że to się poprzestawiało od podmuchów wiatru? No proszę Cię. Kupiłeś to auto przez Internet z dostawą do domu, czy
@mecenas666: Niby tak ale do #!$%@? pana producent nie testuje swoich rozwiązań, silników, skrzyni? każdej rzeczy nie da się sprawdzic, kiedys przed wypuszczeniem auta robili test na 200,000 km rozbierali i ogarniali wady. Teraz kupujesz testujesz i sie martwisz. Firmy kupują flote aut i nie ma opcji objechać wszystkich aut na jazdę próbna. #!$%@?ą lipę i tyle
Mój kumpel zakupił nowe A7 2019’ ,w momencie kiedy dasz mu w palnik np podczas wyprzedzania, czy szybkiej jazdy pod górkę, silnik dostaje jakieś dziwne wibracje i wydaje z siebie dziwny odgłos. Potwierdzone w serwisie, ale nie mają pomysłu co z tym zrobić!
Usterek i problemów współczuje, ale to ze nie podobają się elementy wnętrza i brak schowków to sorry trochę jakbyś wziął sobie chuda blondynkę za żonę i później narzekał, ze ma jasne włosy i nie jest gruba :)
Jak rozumiem problemy z autem i rozgoryczenie z tym zwiazane, tak format tego wpisu, opisującego problemy z Audi jest po prostu gówniany i ciezko sie go czyta. Mozliwe ze gdzies pod koniec opisujesz jak odezwałeś sie do centrali Audi chcac rozwiaac te problemy, ale nie dotarłem do tego momentu. Osobiscie uwazam ze dokladnie to powinienes zrobic - olac polskiego dystrybutora, zadzwonic do niemiec i rozwiazac problem przez nich. Brak reakcji? UOKIK.
@socar-pl: Przy swoich perypetiach z serwisem zrobiłem dokładnie to samo. Kontakt do centrali Audi w Polsce i kontakt do centrali w Niemczech. Efekt? "Nie jesteśmy stroną w postępowaniu i proszę rozmawiać z dealerem"
O matko kochana, naprawdę współczuje tyle kasy #!$%@?ć i dostać szrota. Najgorsze, że jeszcze #!$%@? ręce umywają.
Chyba się cieszę, że jestem biedakiem i jeżdżę 22 letnim dieslem z pół milionowym przebiegiem. Po prostu wlewam ropę, wsiadam, odpalam i jadę... i tak jeszcze ze 3 lata zanim auto zardzewieje xD
Komentarze (1.1k)
najlepsze
Czemu? Bo śmiejesz się z tego, że ktoś kupił auto do naprawy
Kurła,
fiat uno salon polska, po 15 latach rdza go zjadła.
Z usterek (oprócz rdzy):
- wyciekł olej ze skrzyni, zorientowaliśmy się jak zaczęła brzęczeć. Nowy zimering, zalany olej, dalej pracowała jak nowa :)
- padł alternator.
Przebieg 250 k km. Serio, tam nawet płyn chłodniczy/hamulcowy nie były wymieniany. W swoim życiu raz był "ściągany" lawetą (ten alternator).
Na fiaty narzekacie, audi kupujecie xD Te marki "premium" to
Poważne usterki przy 240kkm (koszt usunięcia w nawiasach):
- alternator (400zł)
- korozja chłodnicy (300zł)
- pompa wspomagania (korozja modułu elektronicznego - wada projektowa) (1200zł)
- czujnik temperatury chłodziwa (100zł)
Drobiazgi:
- wiązka czujnika begu wstecznego (100zł)
- matowiejące reflektory (1000zł - wymiana na nowe, oryginały, zamienniki nadają się do wszystkiego poza jazdą w nocy)
- zamek bagażnika (200zł)
Eksploatacja:
- tuleje wahaczy (zależy od jakości dróg)
@lotos10: xD fakt zajebiste auto. To ja juz wole te Audi.
Komentarz usunięty przez moderatora
Memeskowe
UOKIK się tym nie zajmuje, bo leasing na firmę.
Chyba się cieszę, że jestem biedakiem i jeżdżę 22 letnim dieslem z pół milionowym przebiegiem. Po prostu wlewam ropę, wsiadam, odpalam i jadę... i tak jeszcze ze 3 lata zanim auto zardzewieje xD