Samotni trzydziestolatkowie. Opóźniony start dorosłości to globalne...
Najpierw edukacja i kariera, a potem... "chyba już za późno". Dzisiejsi trzydziestolatkowie skarżą się na trudności w znalezieniu partnera, a antropologów fascynuje skala tego zjawiska - od Nowego Jorku po Dżakartę.
T.....h z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 846
Komentarze (846)
najlepsze
@NukeOps:
To jest to o czym pisałem już pod tagiem #tinder Nie starczy ideałów, chadów, bad boyów dla wszystkich. Życie to nie
Oj oj oj no ale odkrycie. Jest to norma wynikająca z BIOLOGII. Kobiety zawsze będą szukać męża pod kątem pieniędzy. Tak było od zarania dziejów i to się nie zmienia.
@bolo1: to! To!
Daj malemu aborygenowi patyk to bedzie sie bawil caly dzien.
Daj patyk dziecku wychowanemu w elektronice to spojrzy sie na Ciebie jak na debila.
Laski dostaja za duzo atencji. Nie musza defakto NIC robic
Sam mam 28 lat i jestem po dwóch związkach które trwały ogólnie koło 3 lat. Niemniej jednak były to związki na
Pogodziłem się z przegrywem, praca w korpo zawsze na popołudnie więc jestem wyspany.
Obiad grzeję się w piekarniku, pranie się robi, jak mam wolne idę na trening, mocne ciśnienie to idę do pani za 200 zł, dostawanie kosza ileś razy z rzędu zabiło chęć posiadania rodziny.
Tymczasem nawet w Biblii nie ma żadnego imperatywu moralnego, aby każdy szukał mitycznej drugiej połówki (to bardziej z pogaństwa) jest wolność.
Teraz nadal nie jestem zbyt ładny, jezdze słabym autem (bo narazie nie chce zmieniać) za to mam całkiem fajna pracę i małe oszczędności.
W sobotę kupuje enduro za 20k.
W przyszłym roku może jakieś mieszkanko w kredycik.
Za 2-3 lata jakiś
Nie cierpię na samotność.
Ja bardzo chciałbym mieć fajna żonę, ale z moim ryjem to niemozliwe. Taki pech. Aparycji nie zmienię ale nie będę się wiązał z byle kim byle tylko było.
:DDDDDDD
Nie, nie czeka. Kobiety zawsze będą szukać frajera, który będzie na nie tyrał. A facet zawsze będzie lepszym pracownikiem.