Jaki pijany, on się poprostu konkretnie zdezynfekowal. Teraz może z powodzeniem przyjmować pacjentów, i nie ma mowy, że ktoś się od niego zarazi jakimś wirusem
Postępowanie toczyło się o narażenie na utratę zdrowia i życia, nie o chlanie w pracy, więc niech autor wykopu zluzuje gacie. Jeśli lekarz nie brał się za żadne zabiegowe czynności, a wszystkie zlecenia wpisał prawidłowo to narażenia nie było. Kwestia popijania w czasie pracy będzie rozpatrzona zapewnie osobno.
Swoją drogą niecałe pół promila to zawartość z którą w wielu krajach można auto prowadzić, więc pisanie o pijanym lekarzy to chyba jednak lekka
Patrzcie na to z drugiej strony. Co będzie gorsza karą dla społeczeństwa? Pijany lekarz czy zamknięty SOR? Przecież były już minister zdrowia mówił, że lepszy jakikolwiek lekarz niż żaden ¯\_(ツ)_/¯
Komentarze (6)
najstarsze
Swoją drogą niecałe pół promila to zawartość z którą w wielu krajach można auto prowadzić, więc pisanie o pijanym lekarzy to chyba jednak lekka