Rynek nieruchomości "pęknie" przez koronawirusa? Wiele na to wskazuje
Epidemia koronawirusa to wyzwanie nie tylko medyczne, ale też coraz bardziej gospodarcze. Rynek mieszkań ucierpi właściwie na pewno - pytanie, jak bardzo - i czy koronawirus sprawi, że "bańka" na rynku nieruchomości pęknie?
kamil_nie z- #
- #
- #
- #
- 385
Komentarze (385)
najlepsze
Najprostszym powodem jest to, że wszyscy na to nadal czekają. Do tego, skoro akcje, złoto lecą na pysk, lokata kapitału w takiej formie wydaje się w miarę bezpieczna.
A dane o dramatycznym spadku liczby sprzedanych mieszkań nic nie mówią o cenach tych transakcji. Naturalnym wydaje się, że biura sprzedaży i cała reszta zamyka się na czas epidemii. Mieszkanie nie skiśnie, deweloper sprzeda kilka miesięcy
Dlatego to nie jebnie ;)
Mobilizacja widziana na ulicach pokazuje jak jesteśmy zjednoczeni. Piękny widok. Szkoda że tylko w czasach kryzysu i wojen.
Komentarz usunięty przez moderatora
Według mnie przegranym nie będą tu crny nieruchomości, choć pewnie teraz na jakiś czas ceny się ustabilizują bądź też obejmie je minimalna korekta w wysokosci 2-10% ale na pewno zwycięzcą jest tutaj autor tego artykułu na podstawie którego teraz toczy się tu
Komentarz usunięty przez moderatora
@Mariss: Przecież jeszce nic nie pękło ( ͡° ͜ʖ ͡°)
po prostu sie pogodzcie ze do konca zycia bedziecie pieprzonymi pariasami
Wszystkie powyższe kraje było mi oglądać w niektórych mieszkać i pracować. Tak samo jak w kilku innych. 13 lat emigracji, wróciłem osiedlić się w domu. W Polsce. Wiesz jak ciężko było się przyzwyczaić. Przede wszystkim do biurokracji, takich głupich pierdółł jak mandat za przejście nie na pasach. I wielu innych.Ale to moj kraj tutaj się wychowałem i tutaj mam rodzinę. A to jest ważniejsze niż pozostałe pierdoły. Mamona wam w
Wskazuję jedynie - że nie ma żadnego powodu dla którego można by wyprowadzać takie śmiałe prognozy.
niby tak, ale teraz czasy są ekstremalne, a nie trudne - jebnie aż miło
@regularne_ekspresje: To jak nazwiesz czasy kiedy będzie wojna albo sterty trupów na ulicach? Super-duper-ekstremalna?
Kryzys spowoduje wyższe koszty rat hipotecznych, czyli jeszcze mniej ludzi będzie mogło sobie na mieszkanie pozwolić. To oznacza większą konieczność wynajmu.
Kredytobiorcy są raczej bezpieczni, bo obniżka stóp spowoduje niższe koszty rat. Ale. Każdy, kto brał mieszkanie pod inwestycję, dostanie po dupie. Wynajem krótkoterminowy w zasadzie przestał istnieć. Co się z tymi mieszkaniami teraz stanie? Trafią na wynajem długoterminowy. Więc cena najmu musi iść w dół przez zwiększoną podaż. Czyli automatycznie, każdy, kto ma mieszkanie pod wynajem na kredyt, ma problem. Jeśli
@loyer: XDDDDD
Przecież to się właśnie działo przez ostatnie 4 lata i dlatego nieruchomości tak urosły - normalna bańka.
Jak walnie bezrobocie a ceny żywności poszybują, to myślisz że co zrobi 2 mln imigrantów, którzy mieszkają na wynajmie, oraz ludzi napływowych ze wsi i małych miasteczek?
Wrócą na wieś do domów rodzinnych klepać biedę u siebie.
Rynek najmu to już jest trup. Tylko studenci pozostają, ale ich liczba drastycznie się kurczy.