Ministerstwo Zdrowia nie chce ujawnić liczby przetestowanych osób (a nie testów)

O liczbę przetestowanych osób spytał mirek @Rabusek. Ministerstwo zamiast odpowiedzi wysłało linki do ogólnie dostępnych stron internetowych, na których odpowiedzi nie ma.

[b.....a]

Zadajecie pytania? Nie przyjmujecie bezkrytycznie tego co mówi minister? Głupie trolle, pewnie jesteście opłaceni przez PO, nikt inny nie uderzałby w służbę zdrowia, gdy jest najbardziej potrzebna!1111 xD

[wiencejfakingcaptcha]

@bigota: oni tak intensywnie pracują że efektów nie widać

[b.....a]

@wiencejfakingcaptcha: Nie mogą ujawnić informacji, bo już w momencie wysyłki przetestowanych zostaną setki nowych pacjentów!

K---a, mógłbym w TVP robić.

[arcx]

Bo codziennie wykonywane testy rządu i wierchuszki stanowią 50% wszystkich wykonywanych testow. W "
Małej apokalipsie" Konwicki opisywal jak to w kryzysie PRL mięso rozworzono dygnitarzom karetkami...dzis testy są wykonywane dygnitarzom bez limitu a szpital dla nich przeznaczony zaczyna zbierać zasoby z całego kraju.

[Walus002]

@arcx: Zawsze było jest i będzie, że w sytuacji zagrożenia kraju dba się o elity jako pierwsze.
A że są jakie są, sami sobie wybraliśmy.
¯\_(ツ)_/¯

[Uriel0987]

@Watchdog_Polska Może was to zainteresuje

[Watchdog_Polska]

@Uriel0987: dzięki, odpowiedzieliśmy na mirko.

[panczekolady]

Minister ma worki pod oczami a ty śmiesz śmieć? Dlaczego nie spytasz ile osób przetestowano za Peło? Bombelkom dały? Dały.

[movah02h]

@panczekolady: Bombelkom dały ale dziadków zabrały. Obym się mylił.

[na_piechote]

@KarolaG17: złoto!

[justypl]

@KarolaG17: Ty śmieszkujesz, a lab w warszawie ma kwarantannę...

[moooka]

Jeśli chodzi o stanowisko Ministerstwa Zdrowia to w artykule TVN24.pl podano, że na podobnie postawione pytanie uzyskali odpowiedź, że "liczba testów = liczba osób".

Wątpliwości wzbudza sposób liczenia próbek. Możliwe są sytuacje, gdy u jednego pacjenta przeprowadza się bowiem kilka testów. Zapytaliśmy więc Ministerstwo Zdrowia, czy aktualizowana przez nie "liczba przebadanych próbek" oznacza wszystkie wykonane testy czy liczbę przebadanych osób. Przedstawiciel biura komunikacji resortu zapewnił, że liczba ta podaje, u ilu osób

[R187]

@moooka: @Rabusek: Przecież to nie może być prawda, że liczba testów = liczba osób, ponieważ jeśli chcą wypuścić osoby zarażone ze szpitala, którym się polepszyło (tych słynnych "ozdrowieńców") to muszą zrobić im testy by sprawdzić, czy nadal mają one tego wirusa w swoim organizmie czy już nie.

[Zuben]

@moooka: @Rabusek: Przecież to nie może być prawda, że liczba testów = liczba osób, ponieważ jeśli chcą wypuścić osoby zarażone ze szpitala, którym się polepszyło (tych słynnych "ozdrowieńców") to muszą zrobić im testy by sprawdzić, czy nadal mają one tego wirusa w swoim organizmie czy już nie.

@R187: Dane które ministerstwo publikuje jako przeprowadzony test oznacza przetestowaną osobę a nie ilość testów jaka została wykonana.

[kobieteczka]

Tak dla porównania
w Norwegii przeprowadzono 28522 testów i potwierdzono 1584 z czego umarło 6 osób na 5 mln ludzi
https://www.vg.no/spesial/2020/corona-viruset/
w Polsce przeprowadzono 2234 (stan na 12 marca) testów i potwierdzono 287 z czego umarło 5 osób na 37,98 mln ludzi
to chyba mamy jednak trochę słabo z ilością testów..
https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-na-swiecie,ile-testow-na-koronawirusa-wykonuje-sie-w-roznych-krajach-,artykul,20645172.html
może nie jest to 50tys zarażonych ale na pewno więcej niż 200 osób

[Zuben]

w Polsce przeprowadzono 2234 (stan na 12 marca) testów i potwierdzono 287 z czego umarło 5 osób na 37,98 mln ludzi

@kobieteczka: Co to za manipulacja xD W Polsce wykonano 9515 testów i potwierdzono 246 osób. Pozostałe osoby które zostały dziś potwierdzone to już nowe testy więc realnie jest ponad 10k testów.

[DarekMoro]

W tym momencie Polsce realnie jest juz co najmniej 50 000 zarażonych. Ilość wykonanych testów i oficjalne dane to jest jawna kpina. Szkoda, że nadal rządzący są skupieni na uprawianiu propagandy zamiast zrozumieć skale problemu i zamknąć całą Polskę w kwarantannie tak jak to zrobili chociażby Czesi oraz wprowadzić stan wyjątkowy.

[DarekMoro]

@Triptiz: Jest to bardzo prawdopodobne - tym bardziej, że badania przeprowadzone na Diamond Princess pokazują, że co najmniej 50% przechodzi chorobę bezobjawowo a duża część z bardzo niewielkimi objawami.

[R.....e]

To dlatego w Polin tak mało zarażonych.
Nie ma testów, nie ma problemu.

[dimian]

@Rabke: nie znam się, ale się wypowiem - może to jest rozwiązanie?
W ten sposób ludzie nie panikują, a i tak przesiedzą to w domach.

[Anna_]

@Rabke: Problem jest inny, jeśli okaże się że śmiertelność jest tak niska jak w Korei Południowej która zrobiła ponad 100k testów jako jeden z nielicznych krajów, to władza nagle przestaje mieć argument do straszenia ludzi. Im mniej testów tym większa śmiertelność, ponieważ w małych ilościach najczęściej robi się testy osobom które mają już solidne objawy. Dzięki temu będzie można utrzymać iluzję że śmiertelność jest duża i trzymać całe państwo za

[yetix]

Te testy to jest żart. W Mielcu stomatolog został zarażony, wracał z nart ze znajomymi. Wszyscy znajomi lekarze oczywiście przetestowani a jego pacjenci których przyjmował na 14 dniowej kwarantannie bez możliwości testów (oficjalna odmowa wykonania) gdzie mogli zarażać wiele osób przez kilka dni.

I jak to się ma do tajtyki WHO? Są lepsi i gorsi?
@Watchdog_Polska
@Korso_Tygodnik_Regionalny

[Wlancznik]

@yetix: Może to będzie szok, ale tak, są lepsi i gorsi. Proponuję się oswajać z tą myślą na wypadek gdyby sytuacja miała się rozwinąć w bardziej tragiczną stronę.

[yetix]

@Kurlamac: to powiedzmy to wprost że mamy za mało testów i selekcjonujemy pacjentów do testów. A na razie wygląda tak ze kto zna kogoś w sanepidzie to test ma. Chociaż nie chodzi o to czy ktoś jest chory ale czy mógł zarazić setki osób np ze względu du na swoją funkcję.