Atmosfera dobra ale same zachowania takie sobie. Ludzie nieuczesani, dziadek wstaje z jedzeniem, wkłada mokra łyżeczkę powrotem do cukru, najmłodszy dzieciak ciągle grzebie w nosie a potem to zjada z ciastem, baba kładzie talerz z ciastem na jakiejś misce, potem kroi i obluzuje palce i dalej kroi.
My nadal mamy takie imprezki rodzinne...tylko straszny żal, że w tej chwili nie ma szans na coroczną powtórkę bo dziadkowie blisko 80-tki i nikt nie chce im sprzedać covida-19 :/
Komentarze (124)
najlepsze