Znajomy wypadł z 5 piętra, wylądował prosto na dachu seata cordoby. Miał stłuczony obojczyk (nie złamany) i podejrzenie wstrząśnienia mózgu, ale badania nic takiego nie wykazały. Następnego dnia rano jak odzyskał przytomność wypisał się na własne życzenie ze szpitala. Nie muszę chyba mówić w jakim był stanie jak wypadł? ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (102)
najlepsze
Szacun!
Spadał przez ~3.4 sekundy
Osiągnął prędkość ~120 km\h