@komarrek: Z nagrywanych ostatnio interwencji wiemy po pierwsze - że bardzo dużo może zrobić. Po drugie czy nie wszedł jakiś przepis prawny ostatnio zwalniający z odpowiedzialności za przekroczenie uprawnień?
Odpowiedź więc brzmi: Policjant mógł podejść do Kaczyńskiego i demonstracyjnie, zgodnie z prawem wystawić mu mandat.
Ten oczywiście zostałby potem nielegalnie uniewinniony w sądzie, ale takie gesty są potrzebne w tych czasach. Od czasów Tien an mien już o tym wiemy.
@Augustusmp: Ty jesteś normalny? Potrafisz czytać ze zrozumieniem? Taki policjant wyleciałby za to z roboty i miałby szczęście jakby na tym się skończyło. W jakim świecie ty żyjesz? Mikołaj jeszcze istnieje? Garniec złota na końcu tęczy?
Na wsi jak pies pogryzł właściciela to dostawał kołkiem w łeb i było po sprawie. Dlatego dobre i wierne pieski nie gryzą ręki która ich karmi i postronek trzyma. Ot i cała prawda.
@SynGromu: Znaczy co? Ja mam siedzieć w domu, w święta nie moge się spotkac z bliskimi, babcia nie może iść na cmentarz a Kaczor może organizować wybory, rocznicę smoleńska i jechac na cmentarz?
Faktycznie bez sensu jest udział w takich obchodach jeszcze w czasach epidemii, ale czy oni faktycznie złamali prawo? Przecież ograniczenia przemieszczania się i zakaz zgromadzeń nie obowiązują w przypadku przemieszczania i gromadzenia się w ramach pełnienia swoich obowiązków zawodowych, więc jeśli Kaczyński i jego świta byli tam w ramach wykonywanej pracy, to mogli się gromadzić zgodnie z prawem.
Komentarze (171)
najlepsze
Odpowiedź więc brzmi: Policjant mógł podejść do Kaczyńskiego i demonstracyjnie, zgodnie z prawem wystawić mu mandat.
Ten oczywiście zostałby potem nielegalnie uniewinniony w sądzie, ale takie gesty są potrzebne w tych czasach. Od czasów Tien an mien już o tym wiemy.
Ot i cała prawda.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora