Polacy uwielbiają lasy. I w nich śmiecić
Internetową petycję o zniesienie zakazu wejścia do lasów podpisało ponad 166 tysięcy osób. Wygląda na to, że Polacy bez lasu żyć nie mogą. Tyle że jak już się w nim znajdą, to o tej miłości często zapominają. Każdego roku, tylko z Lasów Państwowych wywożona jest równowartość 1000 wagonów śmieci.
Baron_Al_von_PuciPusia z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 149
Komentarze (149)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Ciężko znaleźć odpowiednie słowa, by opisać takie osoby.
Jedyne "śmieci", które wyrzucamy w lesie, to:
- pozostałości po owocach
- gówno (jak kogoś przyciśnie na grzybach, to nie będzie przecież srał w gacie).
Zastrzeżenia są takie, że tych pierwszych lepiej nie zostawiać w pobliżu miejsca do odpoczynku, tylko ciskamy w krzaczory. Gówno się powinno usadzić tak, żeby można je było zakopać bez dewastacji ściółki.
Wiele lat jeździłem na grzyby, razem
Obecnie niestety ciężko nawet zwrócić szklane (bez paragonu to niemożliwe), o plastikowych nie wspominając, makulatury już nie da się praktycznie odsprzedać, złom też coraz gorzej.
Sytuacja ze śmieciami jest dość absurdalna... Bo jeśli nawet chcę posprzątać w lesie, co ktoś zostawił to
Niestety nierząd w Warszawie nie ruszy #!$%@? dopóki coś nie jebnie.
Wielkie zdziwienie, że jakiś procent populacji, ten bardziej socjopatyczny, nie wyciągnie połowy pensji na wyrzucenie śmieci tylko wywali je byle gdzie.
Robi się coraz głupsze przepisy, coraz mocniej obciążające ludzi i dziwne, że szukają luk, czy je po prostu ignorują.
Zdecydowanie potępiam wyrzucanie śmieci
@WolnoscRownoscBraterstwo: przecież nawet jak wywiozą je do lasu i tak będą musieli zapłacić bo wywóz organizuje gmina a opłata jest zawsze nawet jak produkujesz zero śmieci.
Idiotyczny artykuł.
Spacerowicze śmiecą, to mają wspólnego.
1. Las jest często bliżej.
2. Zostaw gabaryt przy śmietnisku, to cię z mety dojadą za śmiecenie.
#!$%@? mnie to, że ja muszę udowadniać, że nie paliłem liści i je kompostuję (nie oddaję bioodpadów). #!$%@? mnie to, że mam problemy, bo mi się chciało pozbierać śmieci w lesie i zostawiłem 240 litrowy wór na śmietniku przy leśnym parkingu, a nie powinienem (według osoby, którą informowałem o tych śmieciorach, powinienem im