Rekordowe rachunki za obiad nad morzem. Para zapłaciła 250 zł za dwie ryby
Ostatni długi weekend pokazał, że Polacy chętnie wyjeżdżają nad polskie morze. Półwysep Helski pękał w szwach, ale po powrocie turyści w mediach społecznościowych zaczęli zwracać uwagę na wysokie ceny. Zjawisko nazwano „paragonami grozy”, a my - razem z kolejną falą turystów - ruszyliśmy...
szyna352 z- #
- #
- #
- #
- #
- 99
Komentarze (99)
najlepsze
Dużym błędem jest przeliczanie na zlotowki będąc za granicą.
Nie wiem jak obecnie, ale parę lat temu byłem w Norwegii. Hotdog na stacji kosztował wtedy 100nok (czyli na złotówki 50zl).
I jaki sens jest przeliczać?
Za wypasiony obiad dla dwojga (ale taki do oporu) płaciłem i 50 zł (Sarajevo), 100 zł (Ateny), 150 zł (Ushuaia), a w Dużej Brytanii i 200 zł pękło. Takie są uroki
Komentarz usunięty przez moderatora