Polskiego nie kupuję, czyli zemsta miasta na rolnikach
Od 2015 roku przekonuje się nas, że demokracja może być tylko wtedy, jak wygrywają „oni”. Na tej fali rozżalenia powstała akcja:”nie kupuję u polskiego rolnika”. To tak się buduje wspólnotę?
contrast z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 65
- Odpowiedz
Komentarze (65)
najlepsze
Skutecznie szczują nas przeciw sobie, dzielą, kategoryzują, wykluczają zawłaczając prawo do bycia Polakiem.
A my jak małe dzieci niestety kupujemy te ich #!$%@?.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Moze teraz wreszcie "gorszy sort" odpowie na powaznie.
Ludzie z miast są jedną z bardziej dymanych grup. Przecież takie janosikowe miało pomóc na wsi, a miasta mamy już bardzo zadłużone.
o bojkocie konsumenckim ci ludzie nie słyszeli? to normalna sprawa. każdy konsument MA PRAWO do dokonwywania ŚWIADOMEGO wyboru. i tyle. niekoniecznie musi to być "patriotyzm gospodarczy". jeśli patriotyzm sprowadza do podtrzymywania patologicznej sytuacji w panstwie, to może lepiej
Ac/oc? gdzie jest najdrożej jak nie w miastach?
Przykładów jest dużo.
W tym kraju ludzie cię skopią i spałują, a potem będą mieli pretensje, że pobrudziłeś ich swoją krwią.
i jak widzę takie komentarze jak jeden z tych (np uzytkonika @Razor17) które odwołują
@secret_passenger: leków nie wziąłęś. poza tym to racja z jednym ale: co mówisz nie naprawia a dalej dzieli. zamiast bawić się w te debilizmy lepiej zająć się sobą bo i tak nic nie zmienisz.
@secret_passenger: ...a swoją drogą jakież to są te "ideały mieszczuchów"?