Polskiego nie kupuję, czyli zemsta miasta na rolnikach
Od 2015 roku przekonuje się nas, że demokracja może być tylko wtedy, jak wygrywają „oni”. Na tej fali rozżalenia powstała akcja:”nie kupuję u polskiego rolnika”. To tak się buduje wspólnotę?
contrast z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 65
- Odpowiedz
Komentarze (65)
najlepsze
Też mieszkańczy wsi: chlip chlip czemu nie kupujo moich jabłek
Ehh, mentalne #!$%@?
poza tym, ludzie z Polski A nadal mają tutaj rolnictwo. spoko. obejdziemy się.
Jak dla mnie możecie wypinać d#py w stronę zachodu słońca - a sorki tamtędy pokarm ( strawiony) wychodzi ale ponoć LGBT znalazło jeszcze inny użytek z tej części ciała.
Komentarz usunięty przez moderatora