Las śmierci. Zabijali za parę srebrnych łyżek, albo stare ubrania
Las Dębrzyna to miejsce, które budzi strach i przez wiele lat otoczone było zmową milczenia.Po zakończeniu II wojny światowej w lesie dochodziło do okrutnych zbrodni. Jeszcze w latach 60. w okolicy lasu można było znaleźć ludzkie szczątki
M.....9 z- #
- #
- #
- 115
Komentarze (115)
najlepsze
Wiele zależało od lokalnej partyzantki. Byli tacy, którzy nie dopuszczali do takich sytuacji, nawet gdy już była milicja - sami wymierzali sprawiedliwość.
Bardzo szybko wracał porządek, chociaż oni już byli cywilami.
Polska po II wś, Ziemie Odzyskane, to była dzicz. Zabijanie za garść groszy, podpierd@lanie do UB, nadsyłanie leśnych band, niedobitki Niemców latający po lasach, dezerterzy z UPA przeniesieni na zachód podszywający
w tym okresie było tam mnóstwo ludzi (Przeworsk był miejscem gdzie krzyżowały się szlaki kolejowe - stacja rozrządowa), bandy tworzyli zarówno przejezdni, jak i miejscowi - ponury okres bezprawia, państwo nie istniało - AK tworzyła namiastkę praworządności, ale dopiero po rozsypce partyzantki zaczęły się mordy i rabunki
a odpowiadając na Twoje pytanie - tak prawdopodobnie w tych bandach byli ludzie z przeszłością w partyzantce
onet