Płacimy niewidoczną cenę za działania władz. "To poszło już o krok za daleko"
Na świecie trwa wielki eksperyment, w wyniku którego banki centralne "drukują pieniądze". Ten fenomen dotarł do Polski. - Obudziliśmy się w świecie, w którym dług, deficyt może być nieskończony. Jednak poszło to wszystko o krop za daleko.
t.....n z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 148
Komentarze (148)
najlepsze
@hogor:
Jedyna różnica jest taka, że banki by "produkować" pieniądze muszą jakieś pieniądze posiadać (rezerwa częściowa) a państwa nie dosyć że nie mają pieniędzy to jescze ogromny deficyt. Tak czy inaczej inflacja zje nasze oszczędności.
Albo mówiąc prościej - przez jakiś czas, zanim się zorientujesz, że ci co drukują mają teraz więcej banknotów i przez to jeden banknot nie jest wart tyle ile był przed dodrukowaniem, to oni przychodzą
Komentarz usunięty przez moderatora
@nirvikalpasamadhi: Głupie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wybierz jedno, na wykopie zauważyłem, że gdy pojawia się temat ekonomii albo fizyki ludzie w ogóle nie czują swojej ignorancji i zupełnie na poważnie potrafią odpowiadać jakieś bajki. Tak jakby zupełnie nie zdawali sobie sprawy ze stopnia zaawansowania wyspecjalizowanych dziedzin nauki.
Mamy 2020. Minęło 13 lat i do żadnej hiperinflacji nie było, dlaczego nikt nie podumuje tych wszystkich głosów które pojawiały się 13 lat temu i mówiły dokładnie to samo: że ogromna inflacja MUSI wystąpić w USA i w strefie euro.
Też mnie to mocno zastanawia.
Ciekawa tez jest sytuacja w Japonii, która prowadzi QE na ogromną skalę - inflacji kompletnie nie ma.
Co może się wydawać dosyć dziwne, da się nawet znaleźć informacje o tym, ze w zasadzie QE może działać deflacyjne.
Jednym z wytłumaczeń jakie gdzieś znalazłem jest takie że samo QE nie można nazwać drukowaniem, gdyż pieniądze, za które bank centralny kupi obligacje nie trafią bezpośrednio gospodarki, a
Komentarz usunięty przez moderatora
@FLAC: w skali kraju - tak, w skali pojedynczego podmiotu - nie. Jest mnóstwo firm które do tarczy się nie zakwalifikowało, co oznacza że one będą robić na beneficjentów ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- glodowych przewidywanych emerytur,
- koniecznosci splacania aktualnych, wyzowych, emerytow
- katastrofy klimatycznej, ktora zamierza sie naprawic zwiekszajac ceny praktycznie kazdego aspektu zycia
Dostajemy jeszcze banke na rynkach akcji i nieruchomosci powstala z dodruku. Piekne - kto mial (np odziedziczyl) aktywa jest panem, kto pozniej wchodzi na rynek ten zostanie niewolnikiem.
Tzn? Jakis konkret? Pojdzie w strone emerytur kapitalowych? Fajnie - tylko ze nasze pokolenie nie zaczelo odkladac w tym systemie, i jesli zacznie odkladac w wieku np 35-40 lat, to dostanie gucio. Zreszta skad ma ten kapital sie brac, jak fundusze emerytalne inwestowaly w obligacje panstwowe ktorych oprocentowanie szoruje po dnie.
Jedyna szansa w odwrotnych hipotekach czy cos...
@Reiter: bo te zmiany sa zbyt drobne by je zauwazyc. Ale proponuje porownac sobie np rachunki energii z 2010 i dzis.
Gotowanie zaby, mowi Ci to cos?
to w XTB są ekonomiści? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Było dziś na głównej znalezisko o marchewkach z balkonu. Może być przydatne. :)
Komentarz usunięty przez moderatora