@patriota-gospodarczy: wiadomo #!$%@? schabowych i mielionych na zmiane to samo zdrowie, zwlaszcza jak sie zobaczy stastyki chorob ukladu krazenia albo popatrzy na mlodych facetow u ktorych co drugi ma wywalony bebech
@sie-mano Co by o nich nie mówić, to trzymają korpo-standardy co do jakości, świeżości. Czego się nie da powiedzieć o przypadkowych budach z fastfoodem, albo np. gastronomii w sezonie nad polskim morzem, gdzie wyzyskiwany po kilkanaście godzin dziennie przez Janusza Seba, dorabiający na wakacje..
Rozumiem, że można było tam jeść w latach 90. i się jarać, ale dzisiaj wydawanie 20zł na takiego gównoburgera to jakiś żart. To jedzenie wyłącznie dla świniopasów bez jakiegokolwiek poczucia smaku. Za 20-30 zł można mieć zajebistego burgera, a nie ten szajs.
@89neo: Jest smażone bezpośredni w bułce? xd Właśnie tak to wygląda w Polsce, te szuflady sa podgrzewane i w nich jest usmażone mięso, nad nim jest timer który pokazuje czas po którym trzeba wyrzucić. Każdy rodzaj mięsa i wszystkie kotlety na ciepło są przechowywane w tego typu szufladach tylko różnych kolorach.
@PotwornyKogut: Ale mnie #!$%@? to #!$%@?, zadałeś sobie trud odróżnienia kuchni us od pl? Akurat jeśli chodzi o polskich dostawców mięsa to są zajebiście wysokie wymagania co do produktu i systematyczna kontrola tego co trafia do restauracji. Dlatego jak jeżdżę przez Polskę nie zatrzymuje się nigdzie indziej na szybką przekąskę i kawę niż w maku. Efekt: nigdy nie ma srakiety utrudniającej podróż.
Zanim następnym razem opublikuesz taki wysryw zobacz sobie czym
Komentarze (525)
najlepsze
@furelsom: bzdura. Zrywa sie je z drzewa Mcdonaldowca czy innego Chesburgowca, zwija w papierek i odgrzewa.
Zanim następnym razem opublikuesz taki wysryw zobacz sobie czym