30% zmarłych na COVID-19 zmarło na coś innego
Koronawirus nie był główną przyczyną śmierci prawie jednej trzeciej ofiar COVID-19 w lipcu i sierpniu, jak wykazały badania Uniwersytetu Oksfordzkiego. Badania pokazują, że ktoś, kto miał atak serca, mógł zostać uwzględniony w liczbach, jeśli miał również pozytywny wynik testu na obecność wirusa.
jezus_nigdy_nie_istnial z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 16
Komentarze (16)
najlepsze
"Badania akademików z Yale University pokazują, że śmiertelność COVID w NYC mogła zostać przeszacowana nawet o 82,5% ze względu na fałszowanie dokumentacji medycznej i dopłaty Medicare. Rzuca to całkowicie nowe światło na bezprecedensowo wysoką - jak się dotychczas wydawało - śmiertelność SARS-CoV-2 w Nowym Jorku, a co za tym idzie, globalny wskaźnik śmiertelności koronawirusa. Poprosiliśmy o komentarz polskich ekspertów. Prof. Mol: To niebywałe, kto
Teraz nawet z tych 2200 zgonów trzeba odliczyć 30%, co daje 1 540 zgonów.
Więc nawet jak liczyć 1540 zgonów, to mamy lockdowny, obostrzenia, nieczynną służbę zdrowia, a pół miliona firm w Polsce utraciło płynność finansową i są zagrożone, do tego rozdawnictwo, zmiany w prawie, wały z maseczkami, z wyborami, wlepianie nielegalnych mandatów i kar. Itd itp.
Dorzućmy jeszcze obowiązkowe