"Masakra!". Owoce i warzywa w polskich szkołach pakowane w plastik. Po co?!
Szczelnie otaczane plastikiem są nawet pojedyncze śliwki. To ogólnopolski program wsparcia uczniów klas I-V, którzy zamiast czipsów mają na przerwach podjadać polskie warzywa i owoce. Niestety dostawcy korzystają z mnóstwa plastiku, i tak już od ponad roku... Czy można inaczej?
aleksyyyy z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 161
Komentarze (161)
najlepsze
@spunky: Oczywiście. zawsze zostawały.
Można i należałoby to zupełnie zmienić sposób wydawania jedzenia i spędzania czasu przez dzieci. Gdyby były duże kafeterie, to owoce można by wydawać dla chcących, byłby dostepne bez wyliczania.
Dzieci jedzą owoce i warzywa które im dajemy, a nie
Serio nasze dzieci jedzą, ale to nie takie proste, szczególnie że połowa rodziców których widujemy na wywiadówkach to jakaś patologia (i to taka na stanowiskach, z zarobkami, a dziecko wychowuje się samo przy tiktoku)
Owoce nie potrzebują opakowań oprócz tych zbiorczych w postaci np. drewnianej skrzynki w tym przypadku.
Takie rzeczy sa porcjowane i pakowane, by kazdy dostal wlasciwa porcje. Unika sie awantur jak i podkradania z zbiorczych pojemnikjow(skrzynek).
Natomiast faktycznie wazne by nie wyrzucac byle gdzie, tylko do pojemnika na plastik. Przy czym nie spotyka sie za bardzo wyrzucania na ulice. Coraz wiecej osob sortuje odpady.
Komentarz usunięty przez moderatora