@ShamblerWykop tak szczerze to jak najbardziej możliwe. W dużych firmach dochodzi do takich absurdów. Sam znam przypadek, gdzie ktoś kto sprzątał wyleciał z pracy tylko dlatego, że na paleciaku wiózł karton na śmieci bez palety pod spodem w dodatku wyjechał tym oto pojazdem przed budynek, albo przypadek gdzie ktoś wyleciał bo wyszedł do kibelka bez maski i na jego nieszczęście natknął sie na prezesa.
Ja znam autentyczny przypadek gdy pracownikowi upiekło się gdy palił papierosa gdzieś schowany za paletami i przyciął go dyrektor, który widząc go zapytał: -przepraszam czy tu wolno palić? -pal Pan byle te #!$%@? z góry nie widziały
akurat dosc istotne z uwagi na procedury bezpieczenstwa i juz pomijajac jakie, takie #!$%@? sa i koniec, jest zastawianie tego swiatla. pewnie koles wiedzial bo mu na 30000% ktos wspomnial ale oczywiscie smieszek poza kontrola a teraz placz xD
@rebahr: No i to jest nasza mentalność. Światło bezpieczeństwa? A #!$%@?, przecież nie zasłania, aż do czasu jak kogoś tym wózkiem nie #!$%@? to jest ok. I wtedy czy zasłaniali czy nie to i tak będzie winny.
@black_flower: no przecież nasz naród to typowi ludzie wschodu, śmiało zmieścisz się. Potem masz taki Smoleńsk i szukanie winnych. Z tego co wyczytałem to takie światło ma rzucać plamę na podłodze celem poinformowania innych pracowników, że wyjeżdża wózek zza winkla. Na zdjęciu widać, że znaczek podświetlony od tyłu co oznacza, że ograniczył widoczność tego światła.
Na bank na szkoleniu puścili mu Klaus der staplerfahrer, więc niech nie płacze w necie tylko
Baca łapie okazję na drodze, wreszcie udaje mu się złapać przejeżdżającego Mercedesa. Wsiada i jadą, ale po kilku kilometrach jako tak nudno się zrobiło, więc baca się pyta: - A co to panocku, za znacek z psodu? - To? - mówi kierowca pokazując na znaczek mercedesa - to taki celownik, jak kogo złapie w ten celownik, to już na pewno trafię. - Aha. Po kilku kilometrach patrzą, a tu drogą jedzie jaki
@wypokowytrol: baleron na zdjeciu owiany zla slawa za sprawa nakladu tego auta. Dwa miliony. Dwa miliony aut, ktore prowadzi sie jak marzenie. Jak pierwszy raz wsiadlem do klekota 2.5 litra to od razu pojawil mi sie banan na ryju. Wspomaganie kierownicy tak dobre, ze chyba tylko busy pokroju transitow i sprinterow maja lepsze. 30 letnie auta a nadal widoczne na drogach. W mniejszych silnikach komfort rekompensuje totalny brak przyspieszenia (2.0 diesel
@Lord_the_stroyer: do tego gosc pewnie jest na agencji a nie na pelnoprawnym kontrakcie, wiec mozna go wywalic kiedy sie chce, tym bardziej za misconduct - w tym przypadku jesli chodzi o bezpieczenstwo, moglo byc gross misconduct. Widac, ze typ jest atencjuszem
a argument ' typie to jedzie 5km/h ' albo ' ja nie widzialem roznicy' sa o kant dupy potluc - a w zasadzie uzasadniaja, czemu gosc nie jest na wyzszej
Trochę z dupy ten tytuł. #!$%@? go z pracy nie za znaczek mercedesa tylko za złamanie zasad bhp. To jest zdecydowana różnica. W mojej formie mogłoby się to skończyć podobnie lub conajmniej naganą. Ludzie w moim korpo mają (moim zdaniem słusznego) fioła na punkcie bezpieczeństwa w pracy.
Nie jestem ekspertem od bhp, na produkcje schodzę od wielkiego dzwona, ale nawet ja wiem do czego do światło w wózku, a nasz bohater na
@black_flower: To jest bardzo proste do wytłumaczenia - jeśli nie chcesz: 1. Łazić po sądach bo komuś coś się stało i doszukał się braku jakiejś "gupiej lambki" 2. Przegrywać spraw, bo faktycznie "takiej gupiej lambki" nie było i ofiara nie mogła zauważyć jadącego widlaka 3. Podpisywać przelewów na kilkadziesiąt lub kilkaset tysięcy złotych/euro, bo sąd zasądził odszkodowanie dla ofiary to wywalasz każdego głupka, który sobie
@onmatopeja: I wyskoczysz z kasy jak coś się stanie, czy ogon pod siebie i "ale ja nie wiedziałem!" Eh p0lakom jeszcze brakuje ogarnięcia się, za to wciąż mocna jest mentalność oświeconego robola w zakładzie PRL - on wie najlepiej co jest w porządku, a "te głupy z zarzondu nic nie wiedzo!"
@Dzikus_Z_Detroit: Są po to by osoby na hali produkcyjnej widzieli że się zbliża. Pewnie też uzywa klaksonu na każdym zakręcie. Mozna sie smiać ale OP stracił pracę, własnie dlatego że zasłonił te światła. Gdyby doszło do wypadku w pracy, gdzie potrąciłby kogoś na hali, ta osoba mogłaby roszczyć sobie ubezpieczenie że pojazd nie był odpowiednio przystosowany do pracy w takich warunkach, bo nie miał w pełni działających świateł. Tyle.
@stachuprzytelefonie: Dokładnie, Bluespot samym światłem wyprzedza pojazd o kilka...naście metrów. Jest widzialny jak cholera, bardziej niż same oświetlenie, czy kogucik ostrzegawczy.
Tym bardziej przydatne ( np. u mnie w pracy ), gdzie większość wózków widłowych poruszających się po halach jest na prąd.
Zasłonil światła ostrzegawcze. Gdyby doszło do wypadku, osoba poszkodowana przez pojazd na hali mogłaby roszczyć spore odszkodzowanie za nieprzystosowany pojazd do pracy wśród ludzi.
@stachuprzytelefonie: Najpierw debile domagają się, żeby pracodawca ponosił odpowiedzialność za ich głupotę albo nieostrożność a później każdy się dziwi, że w dzisiejszych czasach pracownik jest traktowany jak kundel upośledzony umysłowo.
Firma Trek, której tak chcesz dosrać wywaliła za nie przestrzeganie przepisów, które zaakceptowałeś. Takim wpisem możesz sobie sam tylko zaszkodzić, ale to chyba nie pierwszy raz, z tego co widać.
@onmatopeja: jest to jak najbardziej powód do zwolnienia ciebie. Chyba nie dorosoles do żadnej pracy skoro twierdzisz inaczej. Może gdybyś był bardziej lubiany w firmie to mógłbyś sobie pozwalać na cos takiego. Ale gdy jesteś tylko pionkiem to smieszkowanie wsadź sobie do kieszeni. I jeszcze posta na wykopie robisz. Na wiem czego się spodziewałeś. Oklasków? Głaskania po głowie ze jaki to ty biedny, jaki pokrzywdzony? Mogło być też tak że to
@onmatopeja: nauczka na przyszlosc, moze kiedys zmadrzejesz i bedziesz przestrzegal zasad bezpieczenstwa :) albo wiesz co, moze idz do nastepnej roboty i zrob to samo az znajdziesz firme, ktora bedzie miala w dupie BHP, a potem juz tylko czekaj zeby miec wypadek
No to najwidoczniej OP mial juz wczesniej upomnienia, a teraz zgrywa pokrzywdzonego.
@Megawonsz_dziewienc: lub został wzięty z zaskoczenia. Zaproszony do HR a tam już czekało rozwiązanie umowy za porozumieniem stron i informacją iż w rażący sposób złamał przepisy BHP narażając siebie, współpracowników na niebezpieczeństwo oraz zakład na olbrzymie straty. Standardowa praktyka, zabrać niczego nie podejrzewającego pracownika i przekonać do dobrowolnego rozwiązania umowy. Jak ktoś nie jest przygotowany to podpisze i firma
Dla wszystkich obrońców BHP wrzucam zdjęcie na którym były inne modyfikacje wózka, które firma zrobiła. Instrukcja na pewno na takie rzeczy nie pozwala. Koszyk przyczepiony na trytytki. Przyczepiony do koszyka zwinięty rulon gąbki foliowej, żeby po zdjęciu haka nie uderzało o wózek. Uchwyt na picie. Dwa druty przykręcone do wózka w celu uziemienia, bo bez nich po wylaniu posadzki ciagle kopał nas prąd i to dosyć mocno (trwało to dosyć długo kiedy
Wczoraj akurat mialem akcje u siebie w pracy. Kazano nam zakladac maski w pracy wyznaczone przez "Bundesministerium", a do tej pory wszyscy chodzili w "kominach" zaciagajac na twarz w razie potrzeby. Wczoraj szef mojego Werku podchodzi do mnie i z awantura czemu nie mam maski "zatwierdzonej", spojzalem się na niego jak na debila i po chwili sobie przypomniałem ze na niebieskiej "medycznej" mam komin naciągnięty. Jego mina bezcenna gdy ściągam komin a
I bardzo dobrze. Mają codziennie sprawdzać czy koleś (oraz wszyscy inni mu podobni) przyczepili sobie tym razem znaczek z tektury, plasteliny czy stali?
Ani to smieszne, ani madre. Juz jak taki z niego smieszek hehe to mogl ten znaczek nizej umiescic. Czy zwalniac od razu to moze lekka przesada, ale nie wiemy jak wygladala rozmowa z przelozonym.
Raz mój pracodawca opowiedział dowcip w pracy. Wszyscy się śmiali. Natychmiast się zwolniłem, nie zamierzam pracować w tak wesołej i przyjaznej atmosferze, Ci ludzie byli jacyś niepoważni. Wymagam profesjonalizmu i odpowiedzialności.
@aleksc: jak się kieras męczy z 20 takimi codziennie i już nerwy mu siadają ,to musi #!$%@?ć jednego dla przykładu w trosce o własne zdrowie psychiczne
Pracowałem w firmie która miała bardzo luźna politykę dotycząca posiadania papierów na wózek... Po prostu sami szkolili pracowników dopóki jeden z nich nie wywinął takiego fikołka. Po całym dniu sprzątania rozlanego kwasu z betonu nastąpił kategoryczny zakaz jazdy wózkiem bez papierów. Jeszcze z innej pracy- kierownik opowiadał że potrafili zwalniać ludzi za to że nie chodzili po wyznaczonych dla pieszych żółtych ścieżkach. Takie zabawy robi się po godzinach, ewentualnie na koniec zmiany
@Czlowiek_Finn_i_pies_Jake: młodzi, zdolni, myśleli że jak potrafią jeździć po placu to na egzaminie tak samo sobie poradzą. O teorii już nie wspomnę, bo nigdy nie byli prymusami. Co prawda to moi sąsiedzi, ale ja do nich się nie przyznaję :)
kierownik opowiadał że potrafili zwalniać ludzi za to że nie chodzili po wyznaczonych dla pieszych żółtych ścieżkach.
@charizmatic: w Niemczech standard, kiedyś firma w której pracowałem straciła kontrakt bo szedłem z prezesem który szedł z 10cm obk niej, ja oczywiście po ścieżce i mówiłem mu żeby na nią wszedł ( ͡°͜ʖ͡°) "Nie przesadzaj kto będzie na takie pierdoły zwracał uwagę"
Komentarze (335)
najlepsze
Z tego co wyczytałem to takie światło ma rzucać plamę na podłodze celem poinformowania innych pracowników, że wyjeżdża wózek zza winkla. Na zdjęciu widać, że znaczek podświetlony od tyłu co oznacza, że ograniczył widoczność tego światła.
Na bank na szkoleniu puścili mu Klaus der staplerfahrer, więc niech nie płacze w necie tylko
- A co to panocku, za znacek z psodu?
- To? - mówi kierowca pokazując na znaczek mercedesa - to taki celownik, jak kogo złapie w ten celownik, to już na pewno trafię.
- Aha.
Po kilku kilometrach patrzą, a tu drogą jedzie jaki
a argument ' typie to jedzie 5km/h ' albo ' ja nie widzialem roznicy' sa o kant dupy potluc - a w zasadzie uzasadniaja, czemu gosc nie jest na wyzszej
Nie jestem ekspertem od bhp, na produkcje schodzę od wielkiego dzwona, ale nawet ja wiem do czego do światło w wózku, a nasz bohater na
@black_flower: To jest bardzo proste do wytłumaczenia - jeśli nie chcesz:
1. Łazić po sądach bo komuś coś się stało i doszukał się braku jakiejś "gupiej lambki"
2. Przegrywać spraw, bo faktycznie "takiej gupiej lambki" nie było i ofiara nie mogła zauważyć jadącego widlaka
3. Podpisywać przelewów na kilkadziesiąt lub kilkaset tysięcy złotych/euro, bo sąd zasądził odszkodowanie dla ofiary
to wywalasz każdego głupka, który sobie
Eh p0lakom jeszcze brakuje ogarnięcia się, za to wciąż mocna jest mentalność oświeconego robola w zakładzie PRL - on wie najlepiej co jest w porządku, a "te głupy z zarzondu nic nie wiedzo!"
Tym bardziej przydatne ( np. u mnie w pracy ), gdzie większość wózków widłowych poruszających się po halach jest na prąd.
Bo coś mi się w ten kartonowy znaczek nie chce wierzyć.
I co to znaczy zwolniony? Z okresem wypowiedzenia czy dyscyplinarka?
@Megawonsz_dziewienc: lub został wzięty z zaskoczenia. Zaproszony do HR a tam już czekało rozwiązanie umowy za porozumieniem stron i informacją iż w rażący sposób złamał przepisy BHP narażając siebie, współpracowników na niebezpieczeństwo oraz zakład na olbrzymie straty. Standardowa praktyka, zabrać niczego nie podejrzewającego pracownika i przekonać do dobrowolnego rozwiązania umowy. Jak ktoś nie jest przygotowany to podpisze i firma
Przyczepiony do koszyka zwinięty rulon gąbki foliowej, żeby po zdjęciu haka nie uderzało o wózek.
Uchwyt na picie.
Dwa druty przykręcone do wózka w celu uziemienia, bo bez nich po wylaniu posadzki ciagle kopał nas prąd i to dosyć mocno (trwało to dosyć długo kiedy
@onmatopeja: co ma do tego instrukcja?
@onmatopeja: jeżeli zostały udokumentowane i wprowadzone w porozumieniu z producentem to tak, w przeciwnym wypadku wózki nie przeszłyby przeglądu
@onmatopeja: masz jakieś dowody czy gdybasz bo dałeś ciała i starasz się wybielić kosztem pracodawcy?
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie doszacowali ze typ moze byc Mirkiem
Komentarz usunięty przez moderatora
Jeszcze z innej pracy- kierownik opowiadał że potrafili zwalniać ludzi za to że nie chodzili po wyznaczonych dla pieszych żółtych ścieżkach.
Takie zabawy robi się po godzinach, ewentualnie na koniec zmiany
@charizmatic: w Niemczech standard, kiedyś firma w której pracowałem straciła kontrakt bo szedłem z prezesem który szedł z 10cm obk niej, ja oczywiście po ścieżce i mówiłem mu żeby na nią wszedł ( ͡° ͜ʖ ͡°)
"Nie przesadzaj kto będzie na takie pierdoły zwracał uwagę"