Jacy tu wszyscy głupio mądrzy hehe facet krzyczy jak baba itd rozumiem że w trakcie wypadku jesteście lub będziecie "kwiatem lotosu na tafli jeziora" spokojni niczym trusia To zupełnie normalna reakcja, dobrze że przeżył
@ColdMary6100: Masz rację, chociaż miałem 2 wypadki samochodowe i kilka groźnych sytuacji. Podczas obu byłem "kwiatem lotosu na tafli jeziora". I wiesz co? Wstyd mi trochę. Wszyscy się drą, płaczą, a ja zachowuję się jakbym miał na to wywalone. W sumie trochę mi było wstyd i troszkę byłem dumny, że zachowałem spokój i trzeźwość umysłu. Zauważyłem, ze w takiej sytuacje ludzie usiłują przypisywać własny strach danej osobie (mi), czy nawet bycie
Zwróćcie uwagę jak bariery pięknie przyjęły pierwszy impet uderzenia i (też) zmieniły wektor jazdy na równoległy do drogi. Patrząc na skarpę z jakiej się stoczyli wszystko mogło się skończyć inaczej.
Dla niewtajemniczonych, czemu gość tak się wystraszył.
Kabina na tą chwilę bardzo tłumi hałas i jest w niej bardzo cicho. Do tego, to jest droga szybkiego ruchu, co pogłębia stan znurzenia oraz spokoju.
Jedziecie sobie spokojnie jak zwykle, a tutaj bus spycha Was w krzaki, gdzie każda gałąź może Wam przebić szybę i zabić. Też bym się zesrał nie wiedząc, co może przebić się do kabiny. Dodatkowo dochodzi ryzyko przewrócenia się na
@T_S_: Jeszcze zapomniałem dodać, że ładunek w takich sytuacjach może zabić. Dobrze zabezpieczona blacha i tak może polecieć do przodu. Na dole filmik z braku takich zabezpieczeń
Warunki drogowe idealne do napie.dalania busem po lodzie lewym pasem i wyprzedzania wszystkich na autostradzie. Ludzie mają gó.no zamiast mózgu. Jeszcze pewnie na pusto jechał tą lodówką z napędem na tył. Brawo
Barierki zajebiscie spełniły swoją rolę, aż jestem w szoku że tak utrzymaly tor jazdy tak ciężkiego auta. Gość obsral zbroję konkretnie, myślę że w takiej sytuacji kazdy by obsral więc nie ma co się z niego śmiać ale tu sami rambo za kierownicą
@prawda6: Z obsraniem zbroji to ciekawy temat. Każdy chyba reaguje inaczej. Miałem podobna sytuację, z tym że wpadliśmy do rowu i skończyliśmy na drzewie, które przynim rosło. Cała akcja trwała kilka sekund. Obsrałem zbroję, ale nie wydałem przy tym zupelnie żadnego dźwięku.
Komentarze (197)
najlepsze
To zupełnie normalna reakcja, dobrze że przeżył
Kabina na tą chwilę bardzo tłumi hałas i jest w niej bardzo cicho. Do tego, to jest droga szybkiego ruchu, co pogłębia stan znurzenia oraz spokoju.
Jedziecie sobie spokojnie jak zwykle, a tutaj bus spycha Was w krzaki, gdzie każda gałąź może Wam przebić szybę i zabić. Też bym się zesrał nie wiedząc, co może przebić się do kabiny. Dodatkowo dochodzi ryzyko przewrócenia się na
Kierowca tira: #!$%@? mać! No zobacz co #!$%@? narobiliście.
Busiarz: To ja tego nie zrobiłem.
Kierowca tira: A kto kierowcą #!$%@? jest?!
Busiarz: Mówiłem, że ja tego nie nie chcę ten!
Kierowca tira: A kto prowadził wóz?
Busiarz: Seba, bo powiedział tak ja mówię...
Kierowca tira: A z jakiej racji #!$%@? dajecie busa, ile razy tłumaczyłem, jest kierowcą #!$%@? Ty
Aż smutno mi się zrobiło