@Sowa440: Nie jestem specjalistą w tej kwestii, ale wtedy prawdopodobnie zostanie uznane za duplikat i usunięte. Może lepiej napisz do moderacji z prośbą o zmianę opisu.
Wiesz, gdyby tytuł brzmiał "Historia osoby, która uszkodziła rdzeń kręgowy" a w opisie "Skok i podróż do szpitala, pobyt na OIOM-ie, oddział neurochirurgii, rehabilitacja i życie będąc sparaliżowanym. Brutalna opowieść ku przestrodze. Warta przeczytania" to znalazłoby się wiele osób, które zainteresowały się tym wykopem.
@Mmmkurla: Bez kitu, lepiej skoczyć na bombe, nawet jak jest metr głębokości to dupą delikatnie muśniesz o dno. Na główke to można skakać do basenu jak masz pewniaka, że jest 3m głębokości.
@Mmmkurla: Raz skakałem jako 11-12latek ze skoczni do basenu. Skoczylem pionowo. Woda brudna bo to jakiś ośrodek syfiaty był od dna odbilem się instynktownie rękoma. Od teraz na główkę tylko do basenu i poprawnie technicznie. Nad jeziorem nie skaczę a jak już to na nogi/bombę. Serio nie warto ryzykowć.
Straszne, jedna chwila, jeden głupi wybryk i całe życie zmienia się nieodwracalnie. Przeczytałem cały wpis, ale nie jestem sobie nawet w stanie wyobrazić co musi czuć taki człowiek, wszystkie marzenia odlatują w #!$%@?, czy jest po co tak żyć? Wspaniale by było, gdyby technologia potrafiła chociaż częściowo przywrócić takim osobom sprawność
Za materiał z sadistica leci wykop, widziałem tam ten temat wczoraj. Co do tematu to dobra przestroga dla innych, życie jest w ch*j kruche. Wystarczy jedna głupota i wszystkie nasze plany i dotychczasowe życie idą się jeb*ć.
Nie rozumiem fenomenu tego skakania na glowke i to jeszcze na jakichs dzikich stawach itp, typowa buracka zabawa, najczesciej zeby sie wlasnie popisac przed kolezankami, nie mowie ze w tym przypadku tak bylo, ale powiedzcie mi, kto w tym kraju nie wie ze to jest niebezpieczne? Temat walkowany latami i to gadanie, ze jeden glupi wybryk, tak jakby ktos skoczyl pierwszy raz w zyciu i zlamal kregoslup
@lubiecie: Nie przesadzajmy, to jak masz jakieś obciążenia, albo woda ma 12*C a powietrze 30. Zdrowy człowiek w sile wieku może wskoczyć do wody przeciętnego jeziora bez konsekwencji. Jak przeczytałem artykuł na ten temat, to wyszło, że powinienem już dawno nie żyć, bo do wody z rozgrzanego pontonu pakowałem się całe dzieciństwo...
Aż sobie przypomniałem, jak kiedyś byłem blisko podobnego paraliżu. W gimnazjum w okolicy lat 2004, była wycieczka szkolna do Aquaparku. Jak do młode głupie pryszczate gnoje, każdy chciał przykozaczyć i nie odstawać od grupy żeby nie wyjść na ciotę. Dodajmy do tego czynnik różowychpasków to mieszanka wybuchowa. No i wszyscy na zjeżdżalnię. Każdy miał w dupie to czerwone i zielone światełko. Każdy się pakował licząc ze przypadkiem kolanem smyrnie cycka koleżanki z
@Mleko: ja byłem nie lepszy. Chciałem spróbować zrobić fikołka z kozła. Jebnalem prosto na głowę co prawda na materac ale wiemy jakie one były twarde. Aż cud, że nie złamałem karku
Innym, podobnie okropnym, ale moim zdaniem gorszym zespołem jest zespół zamknięcia - tam taka osoba nie może poruszać niczym (nie może nawet nic powiedzieć, ani wydać dźwięku!), poza powiekami. Wszystko to przy w pełni zachowanej świadomości https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_zamkni%C4%99cia
@eb8a: i taki stan w wersji demo powinien być możliwy do pokazania wszystkim, którzy sprzeciwiają się świadomej eutanazji. ja osobiście, gdy nadejdzie pora, zeutanazjuję się Jackiem Danielsem w dużej dawce plus jakieś prochy z apteki. jak mawiał klasyk lepiej się wypalić niż zdechnąć srając w pieluchy.
Poruszę jeszcze kwestie pielęgniarek z tego oddziału. Było ich 10 albo 12, przychodziły na 12-godzinne zmiany. Niektóre były bardzo miłe, wspierały mnie i pomagały jak tylko mogły, a inne na odwrót, były wredne i bez serca. Jedna któregoś razu powiedziała mi, że powinienem umrzeć i, że jak nie przestanę prosić o wodę to odłączy mnie od respiratora. Mówiła to z czystą nienawiścią w oczach :hitler: . A o wodę prosiłem wydając ustami,
@robert-maslowski: @pixxel: jako przedstawicielowi zawodu bardzo przykro jest mi czytać takie rzeczy. Nie muszę mówić, ze jest to niedopuszczalne i karygodne. Można szukać czynników łagodzących w słabych zarobkach, ogromnej ilości pracy przy małej liczbie personelu, zmęczeniem materiału ( średnia wieku pielęgniarki to 45 lat, najczęściej model rodziny gdzie stary pije piwo po robocie i ogląda tv, a ona robota plus wszystko w domu), ale w zadnym stopniu nie usprawiedliwia to
Komentarze (143)
najlepsze
@errorek95: Zawsze może mu uszy pomasować( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Sowa440: możesz zmienić tytuł, napisz do administracji
Wiesz, gdyby tytuł brzmiał "Historia osoby, która uszkodziła rdzeń kręgowy" a w opisie "Skok i podróż do szpitala, pobyt na OIOM-ie, oddział neurochirurgii, rehabilitacja i życie będąc sparaliżowanym. Brutalna opowieść ku przestrodze. Warta przeczytania" to znalazłoby się wiele osób, które zainteresowały się tym wykopem.
Teraz
Wspaniale by było, gdyby technologia potrafiła chociaż częściowo przywrócić takim osobom sprawność
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_zamkni%C4%99cia
Komentarz usunięty przez moderatora