Dlaczego policja w Polsce notorycznie spisuje obywateli? Kontrola i karanie
Dziennikarz usłyszał zarzut popełnienia wykroczenia, za uczestnictwo w strajku. Najmniejsze odchylenie od głównej linii postępowania społeczeństwa, skutkuje natychmiastowym legitymowaniem i gnębieniem. Zostaje to w aktach do końca życia i ma się przekreśloną drogę kariery na wielu płaszczyznach.
GienekMiecio z- #
- #
- #
- #
- #
- 138
Komentarze (138)
najlepsze
Tu będzie podobnie: na razie spisują niepokornych i gromadzą dane. W międzyczasie ostro pracują
@GienekMiecio
Co to za bzdura?
Skazania za przestępstwa ulegają zatarciu (są wyjątki, że nie) a zarzut popełnienia wykroczenia "zostaje w aktach na całe życie"?
lol, co?
Bo to wynika z tego jak policjanci są rozliczani za swoją pracę na koniec dnia.
Policjant teoretycznie nie może spisać obywatela nie prowadząc w stosunku do niego interwencji, więc w uproszeniu każde spisanie = interwencja (chyba, że to jest grupa osób).
Na koniec służby wykazuje ilość interwencji, ilość mandatów, kontroli osobistych. Później się te dane zbiera za jakiś okres czasu i statystyki wysyła się do
@Kezcliw: Zapewne masz rację. A czy można ułaskawić osobę, która nie została jeszcze prawomocnie skazana? Albo łamać zasadę trzech czytań przy uchwalaniu ustaw? Albo wstrzymywać publikację wyroku TK na lata? Można??? ( ͡º ͜ʖ͡º)
Bo chyba taki, że nie ma żadnego ( ͡° ͜ʖ ͡°)