Wykopałem i każdemu tutaj dałem plusa. Kilka lat temu miałem okazję widzieć Queen (z Lambertem) w ogromnym amfiteatrze. Love of my life zaczął Brian, a dokończył Freddie na telebimie. Wszyscy płakali.
Nie mamy wehikułu czasu, ale Queen jest ponadczasowy.
@kinlej: "...because you don't know, what is means to me" :-)
Miło było też zobaczyć jak dobrym wokalistą jest Roger, że ma syna perkusistę, oraz że kciuk i pinky (prawy) Briana są nadal niedoścignione.
A z innych historii - miło było widzieć kiedyś jak jakiś gość z gitarą rzuca pokrowiec na ziemię, łapie C-dur i cała ulica śpiewa "I want to break free". Ponadczasowe. : )
On przeklął ??????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????
Mehh... ヽ( ͠°෴°)ノ W dzisiejszych czasach to 95% ludzi nagrywałoby swoimi pier****nymi telefonami. Bo trzeba na insta dodać relację, bo trzeba nagrać cały koncert na gówno smartfonie...
Dumam czasem, dlaczego Queen gra z Lambertem a nie z Marc Martel... JA wiem, że Lambert nigdy nie miał zastąpić Freeddiego, ale te piosenki, jakie śpiewał Freddy, nie pasują z innym głosem. Martel ma bardzo podobny i tylko jego mogę słuchać. Queen naprawdę kocham za ich twórczość. Ich muzyka jest tak niesamowita i różnorodna, że trudno o inny taki zespół. Głos Freddiego to odrębny temat. Zawsze jak słyszę jego śpiew to czuję
@cacum3: O głosie Freddiego to jest super filmik na yt. Ostatnio widziałem Film Bohemian Rhapsody i kurde daje rade. Słuchałem Frediego od 87 roku jak mialem 8 lat, pamietam jak wychodziło Inuendo, jak śpiewał w Barcelonie z Monsera Cabalie na otwarcie IO i jak umarł i był koncert na którym najlepiej wypadł George Michael i Bryan May zaskoczył wszystkich śpiewając This are the days of our lives, które potem przez wiele
Ale mnie na wspomnienia wzięło! Ta piosenka akurat kojarzy mi się z latami nastoletnimi, gdy ściągaliśmy z rodzeństwem teledyski z internetu. Pamiętam też jak miałam 3-4 latka i tańczyłam na dywanie u kuzynek które słuchały Queen na płytach winylowych ( ͡°͜ʖ͡°) Moi rodzice i starsze siostry także byli fanami Queen więc rosłam sobie otoczona ich muzyką. Miałam 5 lat gdy tata kupił wieżę i ledwo co
Komentarze (99)
najlepsze
Kilka lat temu miałem okazję widzieć Queen (z Lambertem) w ogromnym amfiteatrze. Love of my life zaczął Brian, a dokończył Freddie na telebimie. Wszyscy płakali.
Nie mamy wehikułu czasu, ale Queen jest ponadczasowy.
Miło było też zobaczyć jak dobrym wokalistą jest Roger, że ma syna perkusistę, oraz że kciuk i pinky (prawy) Briana są nadal niedoścignione.
A z innych historii - miło było widzieć kiedyś jak jakiś gość z gitarą rzuca pokrowiec na ziemię, łapie C-dur i cała ulica śpiewa "I want to break free". Ponadczasowe. : )
Komentarz usunięty przez moderatora
- Wiedziałeś co wrzucić!
Komentarz usunięty przez moderatora
??????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????
Queen naprawdę kocham za ich twórczość. Ich muzyka jest tak niesamowita i różnorodna, że trudno o inny taki zespół. Głos Freddiego to odrębny temat. Zawsze jak słyszę jego śpiew to czuję
Komentarz usunięty przez moderatora