Trudne powroty Polaków z pracy zdalnej. Mogą wywołać falę oskarżeń o...
Praca zdalna w Polsce jest wciąż nieuregulowana. Temat szerzej w przestrzeni publicznej pojawił się wraz z początkiem pandemii. Tysiące Polaków przeniosły się z biur do swoich mieszkań, gdzie od marca ubiegłego roku pracują w systemie zdalnym Zbliża się jednak czas powrotów do rozwiązań...
rybak_fischermann z- #
- #
- #
- #
- 241
Komentarze (241)
najlepsze
Ktos pracuje w wwa, zarabia 5tys zl. Ma mieszkanie po rodzicach w Zamosciu ktory opuscil gdy jechal na studia. Gosc wydaje 5tys w Zamosciu dajac naplyw kapitalu lokalnym uslugom, sklepom. Otrzymuje lepsza jakosc bo wlascicielowi bardziej zalezy niz w takiej warszawie gdzie usugodawca traktuje klienta bez szacunku bo zawszs znajdzie sie frajer.
Z racji ze ma mieszkanie po rodzicach nie musi brac kredytu a
@10minuteman: jakie 10% mniej? Już was januszeksy zaczynają urabiać na obniżki pensji? Praca to praca, nie ważne gdzie pracujesz, o ile jest wykonane. Zdalna dla pracodawcy to same zalety:
-mniejsze rachunki za wodę, prąd, śmieci.
-koszty ogrzewania/klimatyzacji.
-nie potrzeba tylu sprzątaczek.
-nie trzeba zapewniać biurka, krzesła.
-nie
Jeżeli natomiast praca nie jest wykonywana, zadania leżą, a dodatkowo pojawia się dużo błędów to zwolnić takiego pracownika bo kontrola nic nie zmieni.
- Obowiązki pracownika nie są wykonywanie
- Twoja firma płaci kary bo usługa dla klientów nie jest świadczona bo Twój pracownik nawala
- Twój pracownik nie pojawia się na spotkaniach
- Nie ma kontaktu z Twoim pracownikiem w godzinach pracy
- Błędy robione przez Twojego pracownika skutkują utrata pieniędzy przez firmę
- Pracownik narzeka przed sądem na zły stan psychiczny przez pandemię ale nigdy nie
A tak to pewnie powiedzą, że niedługo trzeba będzie jeździć choć trochę do tego biura i tam siedzieć, bo tak.
@pioterhiszpann: o tak dokladnie
Za wygodnie mi i dopiero przy zdalnej zdałem sobie sprawę, jak wiele czasu zajmują dojazdy i szykowanie.
Tych dwóch godzin zwyczajnie mi w dniu brakowało, te dwie godziny spędzone na dojeździe to dwie dodatkowe godziny poświęcone np: na trening albo jakieś hobby.
Chyba bym się zwolnił gdyby kazali mi teraz wstawać godzinę wcześniej i palić w hajs w korku tylko po to by robić to co można wykonać gdziekolwiek
I bardzo dobrze. Ostatnia rzeczą jaką ludzie potrzebują to dalsze wpierdzielanie się polityków w te sprawy.