Misiek zeznawał przed sądem. Pogrążył swoimi zeznaniami byłych kolegów.
Solidarność jest tylko dla szaraczków czy to w polityce czy na ulicy.
wieczny-student z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 118
Solidarność jest tylko dla szaraczków czy to w polityce czy na ulicy.
wieczny-student z
Komentarze (118)
najlepsze
to pozwoliło mu zdobyć jakiś tam respekt na którym budował swoją pozycję na kolejne lata
W kolejnych latach, szedł sobie po szczeblach w górę, zarabiał flotę, w pewnym momencie wiedział już, że jest sytuacja nieciekawa i trzeba będzie współpracować prędzej czy później.
Dziennikarze śledczy związani z Krakowem mówią otwarcie, że
Nie musieli długo czekać.
Nie odpadnie. #!$%@? o "nie pruciu sie na psiarni", prawilności i o tym że" ulica pamięta" są dla frajerów wychowanych na "Symetrii".
@Gruby1985: Gratis to uczciwa cena.
Znam typa, który u nas na ośce wielki kozak był i ciul wie jakie interesy robił. Trząsł okolicą. Jak go CBŚ zwinęło i 15 latami zaświeciło w oczy to nagle 1/3 jego koleżków poszła siedzieć. Potem lawinowo koleżkowie - koleżków posypali (nie wszyscy!) i okolica się zrobiła jakby ... spokojniejsza tak od
Komentarz usunięty przez moderatora
Prawilny jeszcze może być ktoś, kto nie ma nic do stracenia, natomiast, jak już jesteś "zarobiony" a hajsu zarobił i po inwestował na pewno dużo, bo łeb do interesu miał. I prosta matematyka, idzie siedzieć na długo, czy sprzedaje wszystko co wie, i leci symbolicznie, jeszcze pewnie pod ochroną będzie w
Ale czemu ten biedny policjant musiał mieć kajdanki...
Komentarz usunięty przez moderatora
Frajerami są nie ci co sprzedają przed sądem ''kumpli'', ale ci co są na dole w hierarchii i umożliwiają robienie takim zwiarzakom dobrego biznesu na swojej głupocie.
Szyszki wykupują się pieniędzmi albo zeznają.
Od siedzenia w pierdlu są żołnierzyki ślepo powtarzające naiwne regułki.
A najzabawniejsze jest to, że te wszystkie etosy i wartości są pośród ludzi bez żadnych zasad i honoru.
Wmawiają wszystkim, że to kodeks ulicy a tak naprawdę wszystko jest oparte na starchu o życie swoje albo rodziny.