Kobiety pracujące przy F1 przerywają milczenie. "To jakaś forma...
Nie rozumiem tych kobiet. Z jednej strony krzyczą, że prostytucja jest spoko, a z drugiej, że nie. Przecież te hostessy z F1 podpisując umowę wiedziały na co się piszą...
K.....z z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 186
Komentarze (186)
najlepsze
Czyli co, handel swoim ciałem dobry tylko jak z seksem w cenie czy o co chodzi? Naprawdę ciężko nadążyć za coraz cięższymi w odbiorze lewakami.
Chyba że przyjdzie taka mia khalifa, której kiedyś pasowało lykanie kutang i powie, że "nie pasowało mi to". I co wtedy, jak to zaklasyfikować? Było dobrze, czy źle? Pytam bo nie wiem i się gubię w tej całej nowomowie.