Plot twist: OP nigdy nie miał depresji i myśli samobójczych, dopiero inhalacja DMT usunęła mu wspomnienia i wgrała nowe, w których miał depresję i myśli samobójcze
Kiedyś też mialem takiego znajomego, co miał depresję i planował popełnić samobójstwo. Pewnego dnia poznał dziewczynę, która odmieniła jego życie. Już przestał planować i popełnił
@MuszeAleNieChce: Nie rozumiem, skąd ta niezachwiana pewność, że nie było w owym "tripie" nic "astralnego", jak to napisałeś ;] Podczas moich podróży astralnych doświadczyłem stanu bycia wszystkim, całym światem jednocześnie, bez własnego "ja" czy ego. Twój opis brzmi dokładnie jak tamten stan, a osiągnąłem go wyłącznie technikami projekcji astralnej.
Bardzo się cieszę, że nie zrobiłeś wtedy tego, co planowałeś :) Trzymaj się mocno!
@Boreas_Linvail: Miałem na myśli to, że owszem, być może dotknąłem wtedy esencji wszechświata, ale być może było to tylko wrażenie spowodowane działaniem tej substancji na mój mózg. Dałem ten disclaimer by nie odstraszyć ludzi, którzy w takie rzeczy nie wierzą. Staram się racjonalnie podchodzić do tematu, choć nie ukrywam, że po takich przeżyciach jest to trudne.
Ok, psychodeliki jak nic innego potrafią pootwierać w mózgu pozamykane na klucz szufladki i przewartościować całe życie.
Warto także pamiętać że nie są zabawką i w pewnym momencie mogą to życie uczynić koszmarem na wielodniowej zawieszce, przełączać flash back'i gdy tego sie nie chce lub skłaniać do samobójstwa przed którym nic nie powstrzymuje i wydaje się najprostszym i najpiękniejszym aktem. Nie są najlepszym pomysłem na zaburzenia psychiczne, pomagają za to doraźnie rozszerzyć
W trakcie psychodelicznego tripu człowiek wyciąga z luku podświadomości cały skrywany bagaż emocjonalny, by po 10 minutach zostać z nim na peronie, z którego pociąg już odjechał. I tutaj pojawia się sens stosowania takiego środka w terapii depresji, jak wyjaśniają to naukowcy z Imperial College London, DMT ma jedynie wspomagać leczenie. Potrzeba lekarza specjalisty, który – kończąc dworcową analogię – pomoże nam załadować walizki do właściwej taksówki i zawieźć nas do domu.
@madlung: Mi podoba mi się bardzo interpretacja i podejście Dr Gabor Mate. Sądzę, że może pomagać w wielu przypadkach, a także rozwiązywać skutki uboczne, efekty traum sprzed lat, które często na terapii trudno w ogóle odkryć.
@Propagidator: Jakiś brytyjski uniwersytet właśnie testuje. Zarówno dmt jak i mikrodosing. Poza tym, osobiście nie powiedziałbym, że zamiast. Jeśli ktoś ma depresję to odradzałbym przygody z psychodelikami, tylko zaczął od leków od psychiatry i terapii. A czy stosuje czy nie, to chyba dużo zależy od kultury. W dżungli leczą się ayachuascą, medycyna wschody ma swoje holistyczne podejście i diete/akupunkture etc, a medycyna zachodnia ma psychotropy i antybiotyki. I wg mnie na
Niby spoko, ciesze sie ze sie udalo. Przyjaciolka za to biorac wspomniane przez ciebie dalej MDMA aktywowala anxiety tak silne, ze przez dwa lata nie wychodzila z domu ze strachu... Wlasciwie nie wiadomo przed czym. Do dzis te stany jej wracaja znienacka, mimo ze od tamtego czasu nie tylko nie bierze, ale tez nawet nie pije i nie pali. Mozliwe ze zalezy to od rodzaju traumy ktora masz w sobie, albo innych
@cebulepotargalwiatr: Derealka? Przecież to gówno nawet po maryśce można dostać, z tego co kiedyś tam czytałem, ludzie ze skłonnościami nerwicy lękowej, raczej powinni unikać takich rzeczy.
@cebulepotargalwiatr: Temat terapii na psychodelikach jest badany od dziesiatek lat i wyniki są genialne oraz szałowe, obecnie w wielu krajach staje sie to "normalna" terapia - ALE (!!!) Wszystko pod warunkiem, ze jest to element terapii, pacjent jest na to gotowy, poprzedzony wczesniejsza praca oraz środek stosowany jest w otoczeniu terapeutycznym. Branie tego "na pałę" - moze sie zle skonczyc
Komentarze (591)
najlepsze
Bardzo się cieszę, że nie zrobiłeś wtedy tego, co planowałeś :) Trzymaj się mocno!
Warto także pamiętać że nie są zabawką i w pewnym momencie mogą to życie uczynić koszmarem na wielodniowej zawieszce, przełączać flash back'i gdy tego sie nie chce lub skłaniać do samobójstwa przed którym nic nie powstrzymuje i wydaje się najprostszym i najpiękniejszym aktem. Nie są najlepszym pomysłem na zaburzenia psychiczne, pomagają za to doraźnie rozszerzyć
Przed samym sobą się wstydzisz tego co masz w głowie?
Poza tym, osobiście nie powiedziałbym, że zamiast. Jeśli ktoś ma depresję to odradzałbym przygody z psychodelikami, tylko zaczął od leków od psychiatry i terapii.
A czy stosuje czy nie, to chyba dużo zależy od kultury. W dżungli leczą się ayachuascą, medycyna wschody ma swoje holistyczne podejście i diete/akupunkture etc, a medycyna zachodnia ma psychotropy i antybiotyki.
I wg mnie na