zamiast asfaltu na podjeździe, lepiej po europejsku położyć kostkę bet. na podłożu przepuszczalnym lub bet. ażurową gdzie nie ma problemu z odwodnieniem - amerykance lubią wszystko betonować, nawet ścieżki w parku
@baton_z_buszu: No coś tu się nie zgrywa w Twojej wypowiedzi. Przecież kostka jest właśnie betonowa. Dlaczego niby kostka ma nie wytrzymać 50 lat? Jeśli nie zależy Ci na żywym kolorze kostki to nie trzeba nawet jej pielęgnować. Kostki nie rozsadzi mróz (a przynajmniej nie powinien) poza tym pękniętą kostkę można wymienić nawet samemu. Asfalt też niby można naprawić, no ale to już większe papranie. Amerykanie pewnie robią asfalt bo taka
@DzonySiara: ogolnie u nas jest dość dobrze budownictwo ogarnięte, wzorujemy się głownie na niemcach. Ale jak popatrzysz na kraje anglosaskie czy nie daj boże latynoskie to znajdziesz całą gamę wynalazków. Od ścian z blachy po zwiszające przewody elektryczne czy odpływ z umywalki prosto na elewacje (to akurat bardzo popularne w Angli)
@DzonySiara: Też zwróciłem uwagę na te rynny - albo tam nie pada wcale, albo ktoś odwalił głupotę - bo ciężko będzie to teraz pod ziemią odprowadzić pod podjazdem.
Jak z psami chodziłem u teściowej w Tczewie na Górkach, to tam mają zarąbiste patenty - rura idąca w poprzek ogrodu na wysokości 1m nad ziemią. Albo jakieś łamańce w stylu najpierw górą, potem dołem itp. Takie popisy patoodwodnienia w pigułce.
@Gieekaa: końcówke rynny to wystarczyło wyjąć i później na nowo włożyć po robocie, ale kto by wracał na drugi dzień żeby końcówkę włożyć? a klient sam sobie nie włoży, to nie Polska ( ͡°͜ʖ͡°)
@kowal258 Myślałem że poznam nowe słówko. Robią ten rowek wzdłuż trawnika, a ja kminie, że oho w tym rowku pewnie będzie ta warta xDD Po dwóch minutach zajarzyłem.
Komentarze (101)
najlepsze
@baton_z_buszu: Polaki w pigułce:
źródło: comment_1623216749yygshipCte1RPMnYDYarCb.jpg
PobierzAmerykanie pewnie robią asfalt bo taka
Jak z psami chodziłem u teściowej w Tczewie na Górkach, to tam mają zarąbiste patenty - rura idąca w poprzek ogrodu na wysokości 1m nad ziemią. Albo jakieś łamańce w stylu najpierw górą, potem dołem itp. Takie popisy patoodwodnienia w pigułce.
Pora iść spać, mózg mi w pętlę wpadł czytając to.
Już nawet nie czepiając się literówki. Po co oni to zrobili? Co to daje?
Robią ten rowek wzdłuż trawnika, a ja kminie, że oho w tym rowku pewnie będzie ta warta xDD
Po dwóch minutach zajarzyłem.