Redaktorom tej gazety może się to wydać niebywałe ale badania potwierdzają, iż zazwyczaj ludzie raczej żyją na kilka godzin przed śmiercią... węszę tu jakiś spisek.
Nie no. Przecież wszyscy wiemy, że umarła z trwogi świadomości o swojej śmierci na kilka godzin przed nią. Potem stwierdzono, że należy zrobić wszystko, by nie zachwiać kontinuum czasoprzestrzennego, więc ją zabito ponownie - tym razem fikcyjnie.
Komentarze (68)
najnowsze
http://www.youtube.com/watch?v=N9BDoB84j-k
No, she's still dead.