Wszyscy moi znajomi, którzy pracowali w Google odeszli ze względu na fatalną atmosferę i straszne nasycenie otoczenia bucami z doktoratami, którym się wydaje że są najlepsi, bo pracują w Google :) W mniejszych firmach można zarobić podobne pieniądze, ale do pracy iść z przyjemnością. To też jest istotne.
@janusz_z_czarnolasu: W Polsce (w Warszawie przynajmniej) Google nie płaci dobrych pieniędzy. Przeszedłem u nich rekrutację, dostałem ofertę na L5 i jak zobaczyłem kwotę to się roześmiałem serdecznie. Jeszcze to tłumaczenie rekruterki, że przecież w Polsce jest dużo taniej niż w Niemczech (gdzie pracowałem, też w dużym korpo) i dlatego pensje niższe - roześmiałem się jeszcze bardziej.
@dobry_czlowiek: zazwyczaj ogarnieci ludzie maja wylane chca zrobic swoje i isc do domu. A nie stać nad innymi i kołczować czy tam motywować a potem zachęcać na wspólne wieczorki w imie korpo kultury. A że ktoś to "musi" zrobić to selektywnie zostaje śmietanka ( ͡°͜ʖ͡°)
Są tacy co się #!$%@?ą na home office, a są tacy, co zasuwają jeszcze więcej. Jedni wolą z biura, jeszcze inni hybrydowo, no i w końcu - zdalnie. W dużych korpo rolą managementu jest weryfikować kto faktycznie zarabia na firmę i swoje wynagrodzenie, a kto w ciula wali. IMO nie szufladkowałbym żadnej formy świadczenia pracy. Co kto woli, jak mu idzie i czy firma coś z tego ma. Osoby #!$%@?ące zdalnie, które
@czlowiek_z_lisciem_na_glowie: Być może z tą akcją z biurem chodzi właśnie o poufność. Nie wiem, słabo to wygląda z zewnątrz, ale z drugiej strony (wbrew temu co pisze pierwsza osoba z wykopu) ludzie których znam i pracują lub kiedyś pracowali w Google (jest ich może 3ch) bardzo sobie chwalili i nigdy nie narzekali.
Czyli ważniejszych osób które powinny być w biurze, aby zawsze być pod ręką dla innych pracowników nie ma? XD
@TheJaster: Plus to ich, jako jedynych, nie dotyczy problem długich dojazdów do pracy, bo stać ich na wypasione mieszkania/domy blisko miejsca pracy. Absurd xD
U mnie to samo - powrót do biur bo tak, HO okazyjnie za zgodą przełożonego. Oczywiście przez 1,5 roku były peany managementu o tym jak świetnie sobie firma radzi na HO, jak wzrosła produktywność itp. ( ͡°͜ʖ͡°)
@Gjbgghbhhjj: Powiedzmy, że nie udało mi się jeszcze znaleźć konkurencyjnej oferty, bo mimo wszystko w innych aspektach (szczególnie brak stresu i benefity pozapłacowe) jestem bardzo usatysfakcjonowany. Pracowałem w małej firmie z zewnętrznymi klientami, i pracuję teraz w korpo z własnymi produktami - to jest niebo a ziemia i jeśli miałbym iść dalej to do korpo (ale mniejszego skalą).
@Marek1991: Osobiście nie rozumiem przypływu ambicji na stanowiskach podrzędnych. Tj. wiem, ze ludzie pracujący dla google to nie są od tacy z łapanki klepacze kodu, ale człowiek ma jasno wytyczone cele, wie co ma robić, po co sobie komplikować życie i nadstawiać karku za dyrektorów wychodząc z inicjatywami? Nikt za to nie zapłaci, nikt tego nie doceni ale jak pomysł się nie przyjmie każdy oskarży, ze przez Ciebie sie #!$%@?ło. Dziwna
@manstain No ale układ był prosty: my dajemy Ci wszystko za free ale w zamian czytamy wszystko co nam dajesz i wyswietlamy Ci reklamy. Google to największy billboard świata. Nigdy tego nie ukrywali.
@manstain: to masz ciekawy sposób myślenia... na moje google to wykładnik rewolucji informacyjnej, google maps czy tego jak ludzie korzystaja z komputera, większość osób nawet nie wie, co to sa domeny, i wpisuje nazwy stron w google ;)
Komentarze (128)
najlepsze
W mniejszych firmach można zarobić podobne pieniądze, ale do pracy iść z przyjemnością. To też jest istotne.
Google w Polsce szuka frajerów, i tyle.
@TheJaster: Plus to ich, jako jedynych, nie dotyczy problem długich dojazdów do pracy, bo stać ich na wypasione mieszkania/domy blisko miejsca pracy. Absurd xD
Pracowałem w małej firmie z zewnętrznymi klientami, i pracuję teraz w korpo z własnymi produktami - to jest niebo a ziemia i jeśli miałbym iść dalej to do korpo (ale mniejszego skalą).