co tu się odwaliło ? czemu nie walił w słupki, tylko w auto na prawym pasie ? Do słupków jeszcze miał kilka metrów - może wyhamował by przed przyczepą ;/ Skończyło by się pewnie na pogniecionej masce - może rozwalonej szybie / dachu. Ale bez takiej masakry ;/
@ciuchcia: mógł walić w lewo na zieleń, porysowałby auto co najwyżej chyba żeby go obróciło. Tak to jest jak cwaniak chce być "pierwszy" (w jego głowie lepszy). Ja tam wolę poczekać. Zresztą takich cwaniaków, co wyprzedzają niebezpiecznie zawsze się dogania na światłach.
Wszyscy piszą, że jak można być tak głupim aby wybrać najgorszą opcję, chyba zapomnieli co ludzie wyprawiają na przejazdach kolejowych (i w ogóle na drodze) jak też przez swój czysty debilizm utkną między barierkami - wszystko tylko żeby nie dotknąć barierki (łącznie z pieprznięciem przez pociąg). To ten sam typ ludzi - czyli taki, który nie powinien się w ogóle znaleźć na drodze w żadnym pojeździe jako kierowca.
@bluehead: tutaj było tylko 400 metrów. Ale AŻ 300 metrów, żeby ze 120 zwolnić do 80. A w tzw. międzyczasie było mnóstwo czasu, żeby zorientować się o sytuacji na drodze.
@gomjeden: ale on pewnie jechal ze 160 pierwsze ograniczenie zignorowal bo jeszcze duzo czasu ewentulanie noga z gazu i jest efekt. Druga sprawa ze mogl wjechac w te slupki to by sie nikomu nic nie stalo a tak moze miec spore problemy. Znajomy zostal lekko uderzony na czerwonym swietle od tylu i mial hospitalizacje na 2 tygodnie - sprawdza oczywiscie prokurator z urzedu
Człowiek #!$%@?, wolał wjechać w inny samochód niż przed siebie !!!! I tak tak, sytuacja stresowa, nie było czasu na myślenie, pewno myślał, że "zdąży" wyhamować i inne #!$%@? wykopków.
@Adunio: usprawieliwiony, bo jechal tak szybko, ze sie rozmywaly, wiec jak mial zobaczyc co na nich jest. A tak w ogole znaki to tylko sugestia nie mowiac, ze jest ich za duzo i sa zle ustawione( ͡°͜ʖ͡°)
no debil. w takich sytuacjach #!$%@? się albo w słupki, albo w pas zieleni, albo prawym awaryjnym - a ten wybrał czwartą opcję i postanowił wyhamować #!$%@?ąc się w inne samochody ( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°͜ʖ͡°)ʖ͡°) ͡°)
@kwaz1: Ludzie po prostu nigdy nie hamowali awaryjnie i nie wciskają hamulca do oporu- w nowszych ogarnia to komputer, w starszych twardnieje i stuka (ABS) im pedał pod butem i panika, że może coś się zepsuło albo co. Na kursach właśnie powinno być hamowanie awaryjne np. z setki, żeby zobaczyć, jak to auto się zachowuje w porównaniu nawet z ostrzejszym hamowaniem- to nie jest "płaszcz spadający z tylnego siedzenia", tylko wtedy
przeciez jak juz widzial ze jest w dupie to mogl odbic w lewo i nawet nie ladowac sie w pacholki tylko w ten kawalek asfaltu na ktory zjechal nagrywajacy, a nawet jak by sie wpierdzielil w pacholki to do duzego znaku pewnie by sie zatrzymal. Obie opcje sa lepsze niz bezczelnie wjechac komus w dupsko...
Edit: wyglada to jak by awaryjnie zaczal hamowac jakas sekunde przed uderzeniem, dop wtedy w mercu wlaczyly
Naszą cechą narodową jest ignorowanie przepisów, zwłaszcza drogowych. Większość kierowców ma selektywną ślepotę - nie widzi znaków z ograniczeniem prędkości, są jeszcze mędrcy uważający, że każde ograniczenie jest bez sensu. Idioci myślący, że są najlepsi i nieśmiertelni niestety ranią i zabijają innych. Jeśli zabijaliby tylko siebie i swoich towarzyszy podróży, to byłbym z tym jak najbardziej okay.
@LotnyJerry: Po 1 myślał że się zmieści, a po drugie te znaki nie są tam postawione dla jaj, za tymi znakami mogli pracować ludzie, więc uderzenie w inny samochód mogło być dobrą decyzją.
@pp53: zgadza sie, że za znakami często pracują ludzie, ale oni mają doświadczenie z takimi dzbanami jak na filmie i z reguły te znaki stoją dużo wcześniej niż oni faktycznie pracują (przynajmniej na autostradach)
Zakop za opis, wypadek nie był koło Świnoujścia, tylko przed Polkowicami. Stałem zresztą w korku chwilę po nim... Przyszła rozkmina - wyjechałbym trochę wcześniej i to we mnie mógłby wjechać na tej zwężce ᶘᵒᴥᵒᶅ
@bobolak: Tak tak, a ograniczenia z dupy "droga idzie pod górę (S8), to dajemy 100 bez wyjątku" gdzie w takich czechach masz do 100, jak autostrada zamienia się w sito (koło Ostravy np.) w ogóle nie odgrywają żadnej roli w tym, że nikt ich nie przestrzega..
Komentarze (260)
najlepsze
Na kursach właśnie powinno być hamowanie awaryjne np. z setki, żeby zobaczyć, jak to auto się zachowuje w porównaniu nawet z ostrzejszym hamowaniem- to nie jest "płaszcz spadający z tylnego siedzenia", tylko wtedy
Edit: wyglada to jak by awaryjnie zaczal hamowac jakas sekunde przed uderzeniem, dop wtedy w mercu wlaczyly
Więc wg polskich przepisów to stłuczka, a nie wypadek.
Komentarz usunięty przez moderatora